(fot. sbnation)
Main event 127 gali UFC staje się jeszcze ciekawszym wydarzeniem. Dana White poinformował dzisiaj fanów, że zwycięzca main eventu UFC 127 będzie następnym w kolejce do walki o pas kategorii półśredniej.
UFC 129 wyłoni mistrza z którym przyjdzie zmierzyć się zwycięzcy australijskiego main eventu. Dla przypomnienia aktualny mistrz wagi półśredniej Georges St. Pierre skrzyżuje rękawice z niepokonanym od 15 walk, byłym mistrzem Strikeforce wagi średniej Jakem Shieldsem.
Dla przypomnienia Dana White wspominał także, że jeśli Anderson Silva wygra swoją walkę z Vitorem Belfortem, a GSP pokona Schieldsa to dojdzie do pojedynku o miano króla pound for pound w MMA.
penn zwyciezy !!
Penn pewnie wygra, ale co z tego jak St.Pierre po raz 3 wciągnie go nosem…
GSP go nie wciągnie nosem, bo będzie wtedy już w wadze średniej. Będzie walczył z Andersonel Silva i, z tego co mówił, jak postanowi zmienić wagę to już „na zawsze”. Więc na to wygląda, że zwycięzca Penn-Fitch będzie walczył o zwakowany pas z kimś innym.
Oczywiście wszystkie dywagacje runą, jak Shields wygra. 😀
Fajnie jakby GSP przedl do sredniej na stale a tutaj w ej kategorii wplasnie Penn mialby pas lubie penna
Myślę, że scenariusz będzie taki: GSP wygra z Shieldsem po czym zacznie się przygodowywać do starcia ze Spiderem, a o wakujący pas zmierzą się Shields i zwycięzca walki BJ vs. Fitch. W sumie to jeszcze jak GSP odejdzie to koło pasa pewnie pokręcą się jeszcze Koscheck albo Condit…