Po długo trwających negocjacjach, udało się złożyć podpis na kontrakcie. Przeciwnikiem Tomka Drwala (17-4-1) na gali Fighters Arena Łódź 2, która odbędzie się 26 marca, będzie Brazylijczyk Leonardo „Chocolate” Nascimento (8-7-2) z Renovacao Fight Team. Zawodnika reprezentuje w Polsce Maciej Kozłowski (World Of Profit) i to właśnie dzięki jego kontaktom kolejny fighter po Vitorze Nobrega i Wandersonie Silvie będzie miał okazję zaprezentować się w Polsce. 29 letni Leonardo mieszka i trenuje na co dzień w Rio de Janeiro. Leonardo mierzy 1.83 cm, a jego stylem źródłowym jest Luta-livre. Walka odbędzie się w kategorii 87kg.
Leonardo jest wszechstronnym zawodnikiem, który walczy nie tylko w formule MMA, ale odnosił również sukcesy w zapasach. Nie są mu obce pojedynki na arenie europejskiej m.in. w 2006 roku wygrał w Manchesterze turniej World Cage Fighting Championship.
Źródło: http://fighters-arena.com/2011/02/leonardo-chocolate-nascimento-rywalem-tomasza-drwala/
W porównaniu z przeciwnikami dobieranymi ostatnio do Mameda (Leites, Lindland) to cienki z niego bolek.
no kozak 8-7-2 to nawet nie 50% wygranych……jak Tomek z nim przegra to tylko pozostanie karierę zakończyć.
Nie no, na KSW jeszcze by mógł wystąpić, ale nie na głównej gali, tylko na KSW Fight Club, czy jak to się tam nazywa, transmisja w ipla, hehe 🙂 Oczywiście ŻART, bardzo Tomka szanuję i wierzę, że jeszcze powróci za ocean, jak nie do UFC, to może do Strikeforce/Bellatora. Przydałby się jednak mocniejszy przeciwnik.
Szkoda Tomka na takiego przeciwnika.
Jeżeli nie chce się dogadać z Lewandowskim i Kawulskim, to może niech lepiej szuka szczęścia poza Polską. Łudziłem się, że FAŁ stanie się konkurencją dla KSW, ale to chyba jest gala organizowana tylko po to, aby Nastula mógł kelnerów obijać. A teraz też Drwal. Strach pomyśleć kogo mają dla Pawła…
KSW w Polsce jeszcze bardzo długo nikt nie dogoni, ale dobrze, że powstają inne, konkurencyjne organizacje. FAŁ stara się zaistnieć na rynku i same nazwiska Drwal, Nastula, Kita, Głuchov są najlepszym przykładem tego, że idą w dobrą stronę. A przeciwnik Drwala? Sam Drwal przegrał swoje 2 ostatnie walki, więc dobrze, że nie jest on z najwyższej półki