Joanna Jędrzejczyk naraziła się na krytykę mistrzyni wagi słomkowej UFC Zhang Weili po tym, jak Polka umieściła na swoim Instagramie mema dotyczącego jej walki z Weili i szalejącego w Chinach koronawirusa.
Według najnowszych informacji, liczba ofiar śmiertelnych spowodowanych przez koronawirusa 2019-nCoV wzrosła do środowego wieczora do 170, a zarażonych osób jest już niespełna osiem tysięcy. Mistrzyni Zhang pochodzi z miasta Handan w prowincji Hebei w której również odnotowano przypadki zarażenia.
Joanna Jędrzejczyk, która 7 marca stanie do pojedynku z Zhang Weili o tytuł mistrzyni wagi słomkowej na gali UFC 248, umieściła w mediach społecznościowych mema przedstawiającego mistrzynię oraz ją samą w masce przeciwgazowej. Wpis został usunięty, ale jak dobrze wiemy, w Internecie nic nie ginie.
Tymczasem Weili odpowiedziała Jędrzejczyk na jej niefortunny żart i dała do zrozumienia, że było to stanowczo nie na miejscu.
„Żartowanie z tragedii to pokazanie prawdziwego charakteru. Ludzie umierają, czyjś ojciec, czyjaś matka, czyjeś dziecko. Powiedz, co chcesz na mój temat, jeśli to sprawi, że poczujesz się silniejsza, ale nie żartuj z tego, co tu się dzieje. Życzę ci dobrego zdrowia do 7 marca. Do zobaczenia wkrótce.”
Jędrzejczyk próbowała ostudzić nieco atmosferę umieszczając kolejny wpis z odpowiedzią i przeprosinami za niestosowny żart.
„Hej mistrzyni. Hej Weili. Jest mi przykro, że sprawiłam, że czujesz się z tym źle, ale nigdy nie śmiałabym się z chorych ludzi ani z wirusa. Nie chciałam cię obrazić. Po prostu żartowałam z tego zabawnego internetowego mema. Przepraszam, ale mimo wszystko do zobaczenia 7 marca. Nie podchodź do tego tak emocjonalnie, OK?”
Tak to jest jak się nie myśli tylko głupoty gada swoją drogą Chińczycy też coś kręcą z tym wirusem nagle się pojawił niby od węża czy zwierząt i tak szybko się rosprzestrzenił
Przyglądam się tej masce i dochodzę do wnioski, ze nie jest to maska przeciw koronowirusowi, jest to maska tlenowa, którą trenerzy Joanny będą musieli Jej założyć w 1 rundzie. I tak będzie.