
Patrząc na zdjęcia jakie wczoraj Mirko Cro Cop Filipovic wstawił na swojego Facebooka i przeglądając jego inne zdjęcia i filmy z treningów trudno uwierzyć, że ten facet mówi o końcu kariery.
42-letni Chorwat po wygraniu 2016 RIZIN Open-Weight Grand Prix w grudniu ubiegłego roku i pokonaniu trzech rywali w dwa dni oznajmił, że zdecydował się zakończyć karierę. Zakończenie kariery w wykonaniu Filipovica nie oznacza jednak siedzenia w kapciach przed telewizorem. Cro Cop wciąż trenuje zarówno dla samego siebie jak i uczy walczyć młodsze pokolenie zawodników.
Chociaż Filipovic mówił o zakończeniu kariery, to dodał, że mógłby stoczyć ostatnią walkę pożegnalną pod warunkiem, że uda mu się w pełni wyleczyć kontuzję kolana. Pod koniec marca Mirko umieścił w swoich mediach społecznościowych plakat jego starcia rewanżowego między innym weteranem i legendą MMA Fedorem Emelianenko, który mógłby się odbyć w tym roku.
Taka walka byłaby możliwa, ponieważ organizacje RIZIN w której walczy Filipovic i organizacja Bellator w której walczy Emelianenko współpracują ze sobą. Poza tym Bellator kontynuuje pozyskiwanie legend MMA w celu organizowania walk między nimi.
Tymczasem jednak zobaczmy jak prezentuje się aktualna forma Mirko Filipovica.


Dziadek kupuje sobie druga młodość dzięki HG
Cro Cop niczym Adamek ciągle kończy karierę, każda walka pożegnalna. Cro Cop znów uwierzył w siebie tylko dziwne że wiara przychodzi tam gdzie nie ma komisji.