Cris „Cyborg” Justino i Miesha Tate nie stanęły oczywiście do prawdziwej walki ponieważ jest to tylko scena z filmu, ale i tak różnica robi wrażenie.
Cris Justino, Miesha Tate i Holly Holm spotkały się na planie filmu „Fight Valley”, ale to co zrobiło największe wrażenie, to różnica wielkości między Cyborg i Tate, która przy Brazylijce wygląda na o wiele mniejszą. Oczywiście pierwsze pytanie, które nasuwa się na język, to czy jeśli Justino zejdzie do kategorii koguciej UFC – jak będą wyglądać jej walki skoro jest większa od pozostałych zawodniczek w tej wadze? Miesha Tate ma 168 cm wzrostu i jest zaledwie 2 cm niższa od Rondy Rousey natomiast Cris Cyborg mierzy 173 cm wzrostu i wydawałoby się, że to niewielka różnica jednak jej masa i muskulatura robią swoje.
Miesha stoi też w niewielkim dołku co dodatkowo sprawia, że wydaje się niższa od Cyborga niż jest to w rzewczywistości.
Co nie zmienia faktu, że Cris Cyborg to kawał chłopa 😀
No i z taka baba powinna zawalczyc Ronda. Mysle, ze moglaby miec problem z rzucaniem nia jak workiem ziemniakow…
Cris wygląda na tym zdjęciu, jak Blanka ze Street Fightera 🙂
@savage
A może niech walczą w 155lbs. Cyborg zje jeszcze więcej sterydów, zrobi jeszcze kilka kg mięśni i pobije znienawidzoną przez niektórych Ronde. Wtedy będziecie mieli to co chcieliscie, ale czy to będzie sprawiedliwe? Cyborg chciałaby walczyć z Ronda, ale nie tracąc swojego jedynego atutu – siły, wynikającej z większej masy. Cyborg próbuje scinac bez poświęcenia czesci swojej muskulatury, dlatego jej się to nie udaje. Gdyby ważenie było godzinę przed walka Ronda wytarlaby nią podłogę.
A tak takie gadanie. Prawda jest taka, ze Ronda uciekla przed Cyborg do 135, bo wiedziala, ze nie ma z nia szans. Teraz jej umiejetnosci poszly w gore, wiec moglaby przestac sie bac i zawalczyc w 145…