Mistrz wagi muszej dostał to, czego chciał.
Demetrious Johnson (26-2-1, 14-1-1 w UFC) jeszcze przed walką z Wilsonem Reisem (22-7, 6-3 w UFC, #4 w rankingu UFC) pytał, dlaczego nie miałby dostać pasa UFC za każdą udaną obronę – wygrywając z Brazylijczykiem Mighty Mouse obronił tytuł po raz dziesiąty.
Dana White w odpowiedzi tłumaczył takie działanie względami finansowymi, ale ostatecznie uległ i mistrz wagi muszej otrzymał to, o co zabiegał.
GOLD!!! pic.twitter.com/0HZxMXrsTr
— Demetrious Johnson (@MightyMouseUFC) 10 maja 2017
Jeśli Johnson jeszcze raz obroni pas pobije rekord dziesięciu obron należący obecnie do niego i Andersona Silvy.