Luke Rockhold zdaje sobie sprawę z planów Chrisa Weidmana dotyczących przejścia do kategorii półciężkiej i uważa, że jest to właściwa decyzja.
W grudniu 2015 roku Rockhold i Weidman walczyli o mistrzostwo wagi średniej UFC. W tym czasie Weidman był posiadaczem tytułu z trzema udanymi obronami. Rockhold sprawił Weidmanowi pierwszą porażkę w zawodowej karierze kończąc go w czwartej rundzie przez TKO, odbierając mu tytuł mistrza wagi średniej.
W 2019 roku obydwaj byli mistrzowie decydują się na zmianę kategorii wagowej ze średnie na półciężką. Podczas rozmowy w Submission Radio, Luke Rockhold odniósł się do decyzji Weidmana:
„Tak, myślę, że to dobry ruch ze strony Chrisa. Prawdopodobnie był trochę wyczerpany w wadze 185 funtów. On sam jest wielkim facetem. Powinien się dobrze zaaklimatyzować”.
Rockhold kontynuował twierdząc, że uważa, iż Weidman mógłby odnieść sukces w wadze 205 funtów i nie wykluczył potencjalnego rewanżu:
„Myślę, że wielu zawodnikom wagi półciężkiej brakuje techniki i uchodzi im na sucho kwesta ich rozmiarów. Jeśli przychodzisz z techniką i umiejętnościami, poradzisz sobie w tej kategorii wagowej. Chris jest twardzielem, jestem pewien, że zrobi swoje. Zobaczymy, co z rewanżem, nigdy nic nie wiadomo”.
Luke Rockhold ma zadebiutować w wadze półciężkiej w walce z Janem Błachowiczem już w ten weekend 6 lipca na gali UFC 239. Co do Chrisa Weidmana, jego pierwsza walka w wadze 205 funtów nie została jeszcze zaplanowana podobnie jak przyszły rywal.