Mistrz wagi piórkowej UFC Jose Aldo uważa, że po porażce na UFC 193, Ronda Rousey już raczej nie wróci do MMA.
Jose Aldo przygotowuje się do walki unifikacyjnej tytułu wagi piórkowej z Conorem McGregorem na UFC 194. W międzyczasie przedstawił swoje zdanie na temat walki Rousey vs Holm.
– Sądzę, że będzie jej trudno wrócić do walk. Jej kariera przybrała inny kierunek. Jesli ja zarabiałbym dużo pieniędzy z grania w filmach lub czegoś innego, to też wybrałbym ten kierunek. Czy dałbym sobie zmasakrować twarz? Jesteś szalony (śmiech). Moim zdaniem, nie sądzę, że ona jeszcze zawalczy. Jeśli wróci może oczywiście wygrać tytuł. Ona zawsze była fighterką, ale jeśli byłbym nią, nie wracałbym.
– Widzę to tak samo jak z przypadku Giny Carano. Gina była wspaniałą zawodniczką i poszła w aktorstwo po jej porażce z Cyborgiem. Ona zwróciła na siebie większą uwagę niż gdyby dalej walczyła. Nie ma diety, nie ma ciosów na twarz, nic z tych rzeczy.
Rousey po porażce zapowiedziała, że wróci jeszcze do Oktagonu. Poza tym trener Rondy od Judo powiedział, że Rousey wróci do walk, aby udowodnić, że jest najlepszą zawodniczką kobiecego MMA w historii.
to niech nie wraca w ogóle mi jej nie będzie brakować.
jak aldo przegra z Mcgregorem tez niech lepiej już nie wraca.
Aldo nie przegra 🙂
hehe tez tak uwazam, neich nie wraca, naraz
Aldo k.a przestań pierd…. i stań wkońcu do tej walki z Conorem !!!!!
Ronda ile by złego o Niej nie mówić zawsze !! stawała do walki !!! a nie uciekała jak ostatni tchórz
Jak Aldo obroni tytuł to zmierzy się z Rondą i ona go pokona w minute xd
juz widze jak honda zostaje aktorką:)
Po jednej porażce Ronda miałaby kończyć karierę ??
Nie ma to jak rada „życzliwego” kolegi po fachu.
Primo: Ronda wcale nie jest taka cudowna jak się jej i mediom zawsze wydawało – miała po prostu mało wymagające przeciwniczki, sama reprezentując z WALKI NA WALKĘ dokładnie to samo.
Niemniej co do samego Aldo, to życzę mu, aby zabił tego rudego clowna, czy byśmy mogli mieć więcej czystego sportu, zamiast gadania i błaznowania do kamer. Jednak jakoś szczerze w to wątpię, McGregor już po ogłoszeniu tej walki wszedł do głowy Brazylijczyka, obawiam się, że Aldo będzie miał niezwykle ciężką przeprawę.
Pozdrawiam.
Aldo nie ucieka przed żadnym rudzielcem, kontuzje to kontuzje. Niedługo już wejdzie do klatki, zabije szczekacza i będziemy mieli od niego spokój.
o ile tym razem nie zaboli go paluszek 😀 a może ucho?
Co o tym sadzisz Sabu?
A ja liczę, że Connor poskłada małego.
@Ridge
Sądzę że nic go nie zaboli i zobaczymy go w walce z McGregorem, a po walce zobaczymy go jako jedynego, prawdziwego mistrza wagi piórkowej 🙂
Pozdrawiam
Sabu podziwiam twoje oddanie Aldo , wierny z Ciebie kibic.
To nie oddanie a realizm , Aldo odprawial juz wszelakiej masci rywali a Conor mial ogromne problemy z Chadem , ktory kondycji nie zrobil z uwagi na krotki czas przygotowac
Tia jeszcze dopowiedz , że Chad miał tylko 30% normalnej dyspozycji.
Nie ma co usprawiedliwac rudego , lezal jak zolw na plecach i byl obijany przez goscia , ktory prawie sie nie przygotowywal. Oczywiscie nikt mu nie kazal brac walki ale Aldo pokonal najlepsza wersje Chada a Conor najgorsza i to z problemami
Ja też myślę, że Aldo poskłada Rudego 🙂 Walka z Chadem dużo pokazała.
Wcale nie jestem jakimś wielkim kibicem Aldo, ja po prostu doceniam mistrza który już wiele razy udowodnił to że jest najlepszy i nie mogę znieść jakiegoś pyskatego rudzielca, który zgadza się, jest bardzo dobrym zawodnikiem, ale zachowuje się jak w komedii, plus dostał pas tymczasowy który w ogóle nie powinien być utworzony bo od ostatniej obrony Aldo nie minęło wcale tak dużo czasu. Jest strasznie promowany przez UFC, rozumiem to bo jest medialny, ale po prostu nie lubię takich typów.
Co do walki z Mendesem to chętnie bym kiedyś obejrzał rewanż, tylko żeby tym razem Chad zrobił pełen obóz.