Komentator UFC o tym, dlaczego póki co nie dojdzie do zestawienia rosyjskiego Orła z mistrzem wagi lekkiej.
Póki pojedynek Conora McGregora (21-3, 9-1 w UFC) z Floydem Mayweatherem nadal pozostaje w sferze pobożnych życzeń potencjalni rywale Irlandczyka to Tony Ferguson (22-3, 12-1 w UFC, #2 w rankingu UFC), Khabib Nurmagomedov (24-0, 8-0 w UFC, #1 w rankingu UFC) i Nate Diaz (19-11, 14-9 w UFC, #8 w rankingu UFC).
Jednak zdaniem np. Joe Rogana po wpadce Rosjanina przed UFC 209 (z powodu kłopotów z ścinaniem wagi Nurmagomedov wylądował w szpitalu i odwołano pojedynek z Fergusonem) największa organizacja MMA na świecie nie może ufać mu na tyle, by dać mu walkę z McGregorem.
Nie możesz, nie możesz! Tak przy okazji, jedną z rzeczy, o których rozmawialiśmy na podcaście w innym dniu z Lukem Rockholdem, który jest jego partnerem treningowym. I on mówił, że jego wątroba nie mogła dostać krwi, to wtedy się stało. On czuł ogromny ból, ponieważ jego wątroba nie dostawała krwi.
Pomyślałem 'czy Ty, ku**a żartujesz’?. I on ma zamiar zrobić to ponownie? On ma zamiar znowu ścinać wagę po czymś takim? I najwyraźniej on miał taki sam problem przed walkę z Michaelem Johnsonem.
Walka z Michaelem Johnsonem, on zszedł do 155 funtów, ale miał ten sam problem polegający na braku dopływu krwi do wątroby. Co się dzieje?
tak jak lubię Khabiba to mega stracił w moich oczach po tej wpadce. ja wiem ze takie rzeczy się zdarzają ale jemu akurat wybitnie często się przytrafiają kontuzje, ogólne wypadanie z walk. Koleś tak rzadko walczy a teraz jeszcze mu się śni walka o pas. nie wiem dziwnie to wygląda.
Przekładać zdrowie ja do to by bić się z mniejszymi od siebie?
Głupota głupota…