Klubowy kolega o sytuacji Irlandczyka.
Wiele osób uważa, że Conor McGregor (21-3, 9-1 w UFC) po walce z Floydem Mayweatherem (oczywiście jeśli do niej dojdzie) i zainkasowaniu sporego czeku obecny mistrz wagi lekkiej nie będzie miał zamiaru już więcej wracać do oktagonu UFC. W tym temacie wypowiedzieli się także John Kavanagh (który uważa, że Conor wróci) a Gunnar Nelson (16-2-1, 7-2 w UFC, #9 w rankingu UFC) uważa, że powrót Irlandczyka do MMA nie jest taki oczywisty.
To zależy od pewnych rzeczy. Pieniądze nie są jedyną rzeczą, która go interesuje. On bardzo to dba, ale jeśli walka go ekscytuje i uważa, że to świetne wyzwanie, jeśli jest to tworzenie historii i tego typu rzeczy to on to zrobi.
On musi być czymś zajęty, bo to po prostu taki gość. To nie tak, że on po prostu siedzi w domu. Gdyby on nie miał nic do roboty to prawdopodobnie nie czułby się dobrze. On zawsze coś robi. On potrzebuje ekscytacji.
Nelson nie ma wątpliwości, że McGregora stać na rok przerwy w walkach gdyby rozmowy o walce z Floydem się przeciągały.
On ma dużo pieniędzy, którymi się zajmuje. On może robić wiele rzeczy. Myślę, że sobie poradzi przez rok. On zawsze coś ma, teraz walka z Mayweatherem i wygląda na to, że do niej dojdzie. Myślę, że on będzie zajęty tym lub czymś innym.