Mistrz UFC wróży klubowemu koledze szybkie dojście do czołówki.
Debiutując w UFC Alex Pereira (4-1, 1-0 w UFC) efektownie znokautował Andreasa Michailidisa (13-5, 1-2 w UFC) czym szybko zwrócił na siebie uwagę co jest powodowane także przeszłością Brazylijczyka – ma on na koncie wygraną przez nokaut z Israelem Adesanyą (21-1, 10-1 w UFC) w walce na zasadach K-1.
Jednym z partnerów treningowych Alexa jest obecny mistrz wagi półciężkiej, Glover Teixeira (33-7, 16-5 w UFC). Według niego największym atutem Pereiry jest to, jak szybko się uczy.
Mówiłem, jeden rok. Mówiłem mu gdy podpisał kontrakt z UFC: oni będą mówić o Tobie za rok, po trzech walkach. Zwłaszcza ze względu na jego styl walki, on nie może być lepszy.
Nie mogę być bardziej szczęśliwy jako trener i partner treningowy niż mówiąc ludziom, że ten gość to nie żart. On nadal ma przed sobą sporo nauki, ale uczy się bardzo szybko. Przeciętny zawodnik będzie się uczył przez sześć miesięcy tego, czego Pereira nauczy się w tydzień. Pokazujesz mu jakiś ruch a on po prostu to robi.
Według Teixeiry, Pereirę dzielą trzy wygrane od możliwości stoczenia kolejnej walki z Adesanyą.
Alex na treningu jest taki, jak ja i nie mógł poradzić sobie lepiej na UFC 268. Był obalony, bronił prób obaleń, wstawał i tam pozostał. Widziałem twarz tego gościa gdy rozrywali klincz, był śmiertelnie zmęczony, a wtedy on wyszedł z latającym klanem. Tak spokojnie, będąc tak zrelaksowanym.
Mówię o jeszcze trzech walkach a on chce walczyć szybko. Chce walczyć w lutym, chce szybko toczyć kolejne walki. Nie ma kontuzji, czegokolwiek. W tym czasie za rok, będą mówił o nim i Adesanyi.