Mistrzyni wagi piórkowej UFC Cris „Cyborg” Justino nie jest zadowolona ze sposobu w jaki organizacja rozwija jej dywizję, a właściwie zdaniem Brazylijki, UFC w ogóle nie rozwija jej kategorii.
Wciąż sprawą otwartą pozostaje kwestia kolejnej walki Cris Cyborg, chociaż pojawiły się informacje o tym, że walka z mistrzynią wagi koguciej Amandą Nunes jest planowana na galę UFC 224. Zarówno Amanda Nunes jak i prezydent UFC Dana White twierdzą, że ta walka musi się odbyć. Ich zdania nie do końca podziela Justino, która mimo tego, że wcześniej oświadczyła, że jest otwarta na walkę z Nunes, to najpierw chce stoczyć walkę z prawdziwą i mocną pretendentką w wadze piórkowej.
O swojej kolejnej walce z Nunes, czy z kimś innym oraz o tym, że UFC nie rozwija jej dywizji, Justino rozmawiała w programie The MMA Hour.
„Pas 145 funtów, jeden rok mają ten pas. Nie widać jednak żadnych dziewczyn walczących w dywizji 145 funtów. Chciałabym tylko zobaczyć dziewczyny walcząc o pas. Oni wiedzą, że chcę to zrobić dla siebie i mówią „nie mamy dziewczyn”. Mają dziewczyny. Bellator podpisuje zawodniczki 145 funtów tygodniowo.
Co tydzień dziewczyny będą podpisywać kontrakty z Bellatorem. Bellator sprawia, że moja dywizja jest bardzo silna. Oni budują wielką dywizję, moim dywizję w Bellatorze. To mnie denerwuje, ponieważ jestem w UFC, ale nie mam dziewczyn do walki. Mogę zrobić super walkę, ale moim celem jest rozbudowa kategorii. Zostały mi jeszcze trzy walki w kontrakcie, a potem będę pójdę tam, gdzie powinnam być.”
Podobnej wypowiedzi Justino udzieliła w Split Decision MMA Podcast:
„Jeśli o tym pomyślisz, mam swój pas 145 funtów przez około 1 rok. Nie zakontraktowali jak dotąd żadnej dziewczyny w tej wadze, nie umieszczają żadnych dziewczyn w mojej kategorii w walkach z karty wstępnej. Nie podpisują kontraktów z zawodniczkami z tej wagi. Jak możesz budować dywizję, jeśli nikogo nie kontraktujesz? Kiedy Dana White mówi ach, nie mamy dziewcząt do tej kategorii, po prostu brzmi to dla mnie jak szaleństwo. W ciągu tygodnia widzę, jak Bellator podpisuje nowe umowy z dziewczynami w tej wadze. Bellator buduje dywizję piórkową dla mnie. Jeśli wypełnię ten kontrakt, aby zostać prawdziwą mistrzynią w dywizji 145 funtów, muszę przejść do Bellatora i walczyć tam ze wszystkimi dziewczynami.”
Listen to „Cris Cyborg Interview 1/15/18” on Spreaker.
Można zrozumieć frustrację Cris Cyborg i jej chęć przejścia do Bellatora, ponieważ ta organizacja ma trochę lepiej rozwiniętą dywizję piórkową w porównaniu do UFC. Od inauguracji tej kategorii w UFC w lutym ubiegłego roku, organizacja podpisała kontrakt z tylko jedną zawodniczką walczącą w wadze piórkowej i jest to była mistrzyni Invicta FC, Megan Anderson. Wcześniej Cyborg rywalizowała z zawodniczkami w wadze catchweight 140 funtów. Owszem UFC podpisało również kontrakt z Cindy Dandois, która ma bogatą historię walk w wadze piórkowej i powyżej, ale została zakontraktowana w kategorii koguciej. W debiucie przegrała walkę i wkrótce potem została zwolniona.
Znalezienie zawodniczek w kategorii piórkowej być może nie jest zbyt prostym zadaniem jak twierdzi UFC, ale jeśli Bellator potrafił zakontraktować kilka zawodniczek, to wynika z tego, że albo UFC ma słabych ludzi od poszukiwania nowych zawodniczek, albo organizacji nie zależy na budowaniu dywizji piórkowej kobiet.
Dywizja 145 jest dość silnie obsadzona. Frankie, Aldo, Max….Moze Conor zetknie do puorkowej jak kasa będzie się zgadzać 🙂 ma masę przeciwników którzy dadzą jej dobra walkę 😉
To niech idzie i zamkna dywizje w pizdu.