Zawieszenie Chaela Sonnena skrócone

(foto: bcmmafan.com)

Zapewne każdy zna Chaela Sonnena, fightera UFC. Chael jest bardzo charakterystyczną osobą i ostatnimi czasy wyróżnił się szczególnie dwoma rzeczami. Pierwszą z tych rzeczy były bez wątpienia jego cięte komentarze, tzw. trash talk, który kierował w stronę… w zasadzie wszystkich, ale w szczególności Andersona Silvy. Natomiast drugą rzeczą jest to, iż to właśnie Chael Sonnen był jedyną osobą, która w ostatnich latach była tak blisko pokonania króla wagi średniej.

Niektórzy jednak mogą nie wiedzieć, że po walce z Andersonem Silvą, Chael Sonnen został przyłapany przez California State Athletic Commission na używaniu podczas walki nielegalnych środków dopingujących. W związku z tym CSAC wyznaczyło mu karę jednego roku zawieszenia, a także karę pieniężną w wysokości 2500$.

Chael Sonnen wraz ze swoją drużyną i doktorem spotkali się z CSAC w czwartek, żeby odwołać się od tych kar. Po 3-godzinnych obradach, wyrok został złagodzony. Zawieszenie zostało skrócone do 6 miesięcy, ale kara pieniężna została taka sama, 2500$. Od walki z Andersonem Silvą i rozpoczęcia kary minęło już trochę czasu, a to oznacza, że Chael Sonnen jest na półmetku, ponieważ 3 miesiące zawieszenia ma już za sobą.

Podczas rozmów z CSAC, Chael Sonnen i jego drużyna ujawnili prawdę, że powodem podwyższonego poziom testosteronu w jego ciele była terapia hormonalna, której Chael jest poddawany po tym jak w 2008 roku stwierdzono u niego hipogonadyzm. Częścią tej terapii było wstrzykiwanie sobie testosteronu dwa razy w tygodniu. Chael upierał się, że rozmawiał o tym z jednym z lekarzy CSAC, ale ten zaprzeczył, że takie rozmowy miały miejsce.

Koniec końców, kara została złagodzona, a prawda wyszła na jaw. Chaela Sonnena walczącego ponownie będziemy mogli zobaczyć już od lutego 2011.