Belal Muhammad zdominował zapaśniczo Stephena Thompsona w pojedynku co-main event gali UFC Fight Night 199.
Belal Muhammad przystąpił do walki w UFC Apex wywierając presję, chcąc zaznaczyć swoją obecność w wadze półśredniej poprzez pokonanie byłego pretendenta do tytułu Stephena Thompsona. Muhammad (20-3 MMA, 11-3 UFC) przekroczył oczekiwania, dominując Thompsona (16-6-1 MMA, 11-6-1 UFC) swoimi mocnymi zapasami.
Thompson już na początku pokazał swoje charakterystyczne kopnięcia, co spowodowało, że Muhammad zaczął uciekać się do obaleń, aby spowolnić akcję. „Wonderboy” zdołał obronić pierwszą próbę, ale druga próba Muhammada była lepsza i sprowadziła walkę do parteru, gdzie przez kilka chwil obaj wymieniali ciosy, opierając się na kolanach.
Chwilę później Muhammad sprowadził walkę z powrotem na matę, zdobył plecy Thompsona i zasypał go ciosami z tylnego dosiadu. Było blisko skończenia, ale sędzia Herb Dean nie zdecydował się na to, by przerwać walkę przed końcem rundy.
Dominujące zapasy Muhammada nadal błyszczały w drugiej rundzie, kiedy to ponownie położył Thompsona na plecy. Tym razem Muhammad zaczął szukać poddań i przez dłuższy czas pracował nad kimurą. Thompson był w stanie uwolnić rękę, ale wciąż był w zasięgu łokci rywala, aż do czasu gdy zabrzmiał gong.
W ostatniej rundzie plan Muhammada nie zmienił się i szybko położył Thompsona na plecy. Thompson zdołał jednak wrócić do stójki i wyprowadzić kilka ciosów, ale na krótko, bo Muhammad zdobył kolejne obalenie w centrum klatki.
Sędziowie przyznali decyzję na korzyść Belala Muhammada, co w pełni oddaje charakter tej jednostronnej walki.
Belal Muhammad pokonał Stephena Thompsona przez jednogłośną decyzję (30-25, 30-26, 30-26)
Belal Muhammad wygrał już sześć walk z rzędu, nie licząc marcowego no contest z Leonem Edwardsem. W samym 2021 roku pokonał przez jednogłośną decyzję Dhiego Limę, Demiana Maię i teraz Thompsona.
Po walce Muhammad opowiedział się za rewanżem z Leonem Edwardsem, mając nadzieję na ostateczny rezultat, gdyż nadal pnie się po szczeblach kariery w kierunku walki o tytuł.