Po zwycięstwie z Jeremy’m Stephensem na gali UFC 235, Zabit Magomedsharipov kieruje swoją uwagę na dwóch czołowych zawodników dywizji piórkowej jako potencjalnych rywali do swojej kolejnej walki.
Zabit Magomedsharipov po pięciu walkach w UFC wciąż pozostaje niepokonany, a swoją ostatnią wygraną przedłużył serię zwycięstw do 13 zwycięstw z rzędu. W miniony weekend Rosjanin pokonał przez jednogłośną decyzję Jeremy’ego Stephensa i teraz kieruje swoją uwagę na dwóch czołowych pretendentów dywizji piórkowej. Magomedsharipov chce walczyć o tytuł lub ze zwycięzcą jeszcze niepotwierdzonego pojedynku między byłym mistrzem Jose Aldo a Alexandrem Volkanovskim:
„Myślę, że jestem wystarczająco blisko – mam bilans 5-0, a pas jest gotowy do zdobycia. Jestem gotowy do walki o tytuł, albo poczekam na zwycięzcę walki Jose Aldo i Alexandra Volkanovskiego.”
Magomedsharipov nie przegrał od czasu porażki z Igorem Egorovem przez poddanie w 2013 roku na gali ProFC 47 w Rosji. Od tego czasu wygrał imponującą ilość trzynastu walk. Zabit przedstawia się jako jeden z bardziej wszechstronnych zawodników w dywizji i potencjalny pretendent do tytułu. Jego zwycięstwo ze Stephensem było pierwszym zwycięstwem z kimś o bardziej znanym nazwisku.
Gdyby Zabit Magomedsharipov zmierzył się z Jose Aldo i pokonał go, , trudno byłoby odmówić 28-latkowi pojedynku o tytuł. W związku z tym, że obecny mistrz dywizji Max Holloway przejdzie do dywizji lekkiej, aby zawalczyć o tymczasowy tytuł z Dustinem Poirierem, kategorię piórkową mogą czekać duże zmiany.