(mmamania.com)
Całkiem możliwe, że ze Stephanem Bonnarem – bo obaj się już na to ustnie zgodzili. Sam „The American Psycho” mówi:
„Zawsze chciałem zmierzyć się z Rampage. Mam na koncie kilka zwycięstw, więc fajnie byłoby zawalczyć z wielkim nazwiskiem.”
Quinton Jackson, nie zwykły do odrzucania wyzwań, szybko odpowiedział sms-em do Dany White: „Rampage wysłał mi smsa, że też chce walczyć z Bonnarem. Ja jeszcze nie wiem, jak to będzie, zobaczymy.”
Patrząc na to, na jakim etapie kariery są obaj zawodnicy, walka jest bardzo prawdopodobna. Rampage niedawno przegrał z Jonem Jonesem na UFC 135, natomiast Bonnar ma za sobą 3 zwycięstwa z rzędu. Jeśli ci dwaj mieli by się zmierzyć ze sobą, teraz jest na to najlepszy czas.
Jackson chce walczyć na UFC 144 pod koniec lutego, co daje Bonnarowi tylko 3 miesiące przerwy między walkami. Z drugiej strony, przed ostatnią walką miał rok przerwy, a to z kolei przydługawo.
rampage – shogun !!!!
shogun rampage obije jak w pierwszej walce
🙂
Oj teraz nie byl bym tego taki pewien. Hendo tez mial pierwszy raz przegrac przez KO a wyszlo na to ze shogun w oktagonie zaczol istniec dopiero jak Hendo sie wypompowal. Jak wezmiemy pod uwage jak z JJ zaprezentowal sie Shogun a jak zrobil to Rampage to mysle ze ten drugi jest na chwile obecna mocniejszy.
@mat6889
Też tak myślałem do chwili walki z Hendersonem, teraz nie jestem tak pewny umiejętności Shoguna. Stójka Shoguna kiedyś była naprawdę nieziemska – boks nie najgorszy, Muay Thai pokaźne, szczęka nie do skruszenia (no, to ma dalej – patrz walka z Hendersonem). Co nie zmienia faktu, że ma jeszcze dużo czasu by ponownie sięgnąć po pas UFC.
Wracając do mojej głównej myśli – jestem ogromnym fanem Shoguna, ale mam co do niego wątpliwości ostatnimi czasy.