Na nieszczęście dla Yoela Romero, mistrz wagi średniej UFC Michael Bisping nie zmierzy się z nim w pierwszej kolejności lecz z nowym tymczasowym mistrzem Robertem Whittakerem.
To jednak nie przeszkadza Romero w kontynuowaniu prowadzenia konfliktu z Bispingiem. Zów gorąco zrobiło się między tymi dwoma zawodnikami podczas gali UFC 213 na której Yoel Romero i Robert Whittaker walczyli o tymczasowy tytuł wagi średniej. Walkę tę wygrał Whittaker, a oglądający ją z bliska Bisping w jej trakcie podarł kubańską flagę. W odpowiedzi na to, Romero spalił flagę brytyjską.
Na początku tego tygodnia, Kubańczyk kolejny raz wymierzył swoje działa w stronę Anglika i umiescił na swoim Twitterze film w którym depcze brytyjską flagę i ostrzega Bispinga, by nigdy więcej nie ważył się go lekceważyć i obrażać.
— Wasz „mistrz” się boi. Znajdę go i wtedy będzie potrzebował oktagonu, żeby go obronił.
@bisping @danawhite you’re „champ” is scared. I will find him and he will need the octagon to protect him. #seeyousoonboyyy pic.twitter.com/Ziq0pz3Sgj
— Peoples Champ (@YoelRomeroMMA) 17 lipca 2017
W związku z tym, że pierwszy w kolejce do walki o pas jest teraz Robert Whittaker i w zależności od sytuacji walka ta może się odbyć na jesieni, Romero miałby szansę zawalczyć z Bispingiem na początku roku. W międzyczasie Kubańczyk będzie musiał stoczyć jeszcze jedną, zwycięską walkę, by zostać pretendentem numer jeden.
Hhahaha bardzo dobrze, tą szmatę trzeba niszczyć na każdym kroku dla zasady.