Zmiany w rozpisce lipcowej gali.
Kolejne interesujące zestawienie nie dojdzie do skutku, Yancy Medeiros (15-5 1 NC, 6-5 1 NC w UFC) doznał złamania żebra i musiał wycofać się z walki przeciwko Mike’owi Perry’emu (11-3, 4-3 w UFC), do której miało dojść podczas gali oznaczonej numerem 226.
Miejsce Hawajczyka szybko zajął Paul Felder (15-3, 7-3 w UFC, #14 w rankingu UFC), który w ostatnim czasie krytykował największą organizację MMA na świecie. Powodem niezadowolenia Amerykanina było przesunięcie jego rywala, Jamesa Vicka (13-1, 9-1 w UFC, #11 w rankingu UFC) do walki z Justinem Gaethje (18-2, 1-2 w UFC, #7 w rankingu UFC) – w ten sposób Felder pozostał bez oponenta.
Felder w ostatnim czasie zasłynął sporą determinacją w chęci wzięcia jakiejkolwiek walki, krążą plotki, że był jednym z niewielu, którzy chcieli – z małym wyprzedzeniem – podjąć rywalizację z Kamaru Usmanem.
The Irish Dragon ma za sobą świetną passę trzech kolejnych zwycięstw, 34-latek w ciągu ostatnich 18 miesięcy odprawił kolejno Alessandro Ricciego, Steviego Raya oraz Charlesa Oliverę.
Paul jak do tej pory rywalizował w kategorii lekkiej zaś pojedynek z Perrym odbędzie się w limicie 77kg.