Yair Rodriguez traktuje nadchodzącą walkę z Frankie Edgarem za najtrudniejszą w dywizji i jednocześnie wypomina Edgarowi jego brak szacunku wobec niego.
Yair Rodriguez i Frankie Edgar zmierzą się ze sobą na gali UFC 211 zaplanowanej na 13 maja w Dallas w Teksasie i będzie to bardzo interesująca walka między byłym mistrzem z zawodnikiem, który w przypadku wygranej zostanie pretendentem do walki o tytuł wagi piórkowej.
Przed nadchodzącym pojedynkiem, Chris Taylor z BJPenn.com porozmawiał o tej walce z Yairem Rodriguezem. Oto, co powiedział „El Pantera”:
— Każdy w mojej kategorii jest trudnym rywalem. Nie zrozumcie mnie źle, ale uważam, że Frankie Edgar jest najtrudniejszym przeciwnikiem z czołowej piątki. Uważam, że będzie to naprawdę dobra walka dla mnie. To będzie trudny sprawdzian. Podobnie jak BJ Penn, Frankie był mistrzem świata. n dobrze wie czego potrzeba do zwycięstwa, więc uważam, że będzie to wspaniała walka i jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu. Czuję się wspaniale przed tą walką. Zamierzam włożyć w ten pojedynek wszystkie swoje siły i umiejętności, aby nie pozwolić, by ktokolwiek odebrał mi moje marzenie!
Rodriguez wierzy w to, że zwycięstwo z Edgarem może ustawić go w prostej linii do walki o tytuł wagi piórkowej. Yair został zapytany o to, czy gdyby dostał walkę o pas, to wolałby ją stoczyć z Jose Aldo czy Maxem Holloway’em.
— Cóż, po prostu chcę włożyć całą swoją energię oraz koncentrację na walce, którą będę miał teraz. Wszystkie moje myśli są skierowane na Edgara. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że może się tak stać. Zwycięstwo z Frankie Edgarem ustawi mnie na bardzo dobrej pozycji. Wierzę, że postawi mnie na drodze do walki o pas. Teraz jednak koncentruję się na Frankie’m i na tym, co muszę zrobić 13 maja.
— Jeśli jednak prosisz mnie o to żebym spojrzał dalej w przyszłość, to naprawdę nie obchodzi mnie im miałbym się zmierzyć. Nie zamierzam być przeciwko komuś w tym sporcie. To jest to czego ludzie nie rozumieją. Nie mam nic przeciwko komukolwiek. Dla mnie jest to po prostu rywalizacja. Jak powiedzieli mi moi trenerzy i rodzina, nie ma znaczenia z kim walczysz – szanuj każdego bez względu na zwycięstwo czy porażkę. Nie powinno cię interesować kto stoi przed tobą. Najważniejszą osobą z jaką musisz wygrać jesteś ty sam. Za każdym razem kiedy wchodzę do Oktagonu muszę wygrać z samym sobą. Nie jadę do Dallas, by wygrać z Frankie Edgarem. Jadę do Teksasu, by wygrać z samym sobą. Mówiąc to nie obchodzi mnie, czy będzie to Jose Aldo czy Max Holloway. Chcę po prostu zawalczyć o pas bez względu na to kto go ma. To jest mój cel.
Rodriguez uważa, że Frankie Edgar powiedział kilka słów okazujących brak szacunku wobec Yaira przed zbliżającą się walką, ale Yair obiecuje, że te komentarze nie osłabią jego koncentracji.
— Wiesz, Frankie stwierdził, że bez względu na wynik walki i tak będę na zwycięskiej pozycji. Powiedział, że szukam jego sławy i tego typu rzeczy. Nie człowieku! Nie szukam żadnej z tych rzeczy. Nie potrzebuje niczyjej popularności. Chcę zdobyć własną. Uważam, że jest to trochę lekceważące kiedy on mówi takie rzeczy. Ja nigdy nic złego o nim nie mówiłem. On wydaje się mysleć, że UFC stara się naciskać na mnie i na tę walkę. Naprawdę nie wiem o czym on myśli, ale to nie ma znaczenia. Moja mama powiedziała mi, że go znokautuję i nie mogę jej rozczarować. Myślę nad latającym kolanem w pierwszej rundzie, tak jak marzy moja mama.
Yair Rodriguez (10-1) swoją ostatnią walkę stoczył w styczniu na gali UFC Fight Night 103 na której pokonał w drugiej rundzie BJ Penna po front kicku i uderzeniach. „El Pantera” stoczył w UFC szesć walk zachowując czyste konto odprawiając Leandro Moralesa, Charlesa Rosę, Dana Hookera, Andre Fili’ego i Alexa Caceresa.