w środku wywiad i okładka „filmu” z udziałem War Machine
W wywiadzie dla portatu middleeasy.com War Machine odpowiedział na kilka pytań związanych z ostatnio nagranym przez niego filmem:
Co jest dla ciebie teraz ważniejsze – filmy porno czy MMA?
Na chwilę obecne najważniejsze dla mnie to zarabiać duże pieniądze aby nakarmić „Machinę Wojenną” (War Machine). Walczę już od siedmu lat, to jest mój sposób zarabiania na życie ale nie są to tak duże kwoty, abym był w stanie oszczędzać. Nigdy nie będę w stanie odłożyć tyle, żeby kupić dom czy jakiś fajny samochód. Moim priorytetem jest zarabianie pieniędzy. Chcę zaprezentować się najlepiej jak to możliwe w przemyśle pornograficznym i spróbować być jednym z najlepszych aktorów porno, więc na chwilę obecną pornografia jest dla mnie ważniejsza niż mma, ale i tak kocham walczyć i zawszę będę to robić, niezależnie od tego co się stanie.
Jakie są twoje ogólne wrażenia po pierwszym filmie?
Byłem niesamowicie poddenerwowany, bardziej nawet niż przed jakąkolwiek walką jaką miałem. To nie żarty. To było szalone, na szczęscie gdy dotarłem na plan, cały zespół był naprawdę fajny – wszyscy interesowali się mma. Dziewczyna z którą to nagrywałem, Riley Steele, była naprawdę ładna i miła. Pomogła mi poczuć się komfortowo.
Jakie są podobieństwa pomiędzy pornografią, a MMA?
Oba są bardzo podobne. Mam zarówno agenta, który zajmuje się walkami jak i takiego który szuka dla mnie panienek. W MMA są organizacje jak UFC, WEC, a w biznesie porno mamy Digital Playground itd. W MMA sobie walczę, a tutaj sobie rucham. Ten sam stres jest zarówno przed walką jak i przed kręceniem. Poza tym wydaje mi się, że te lata walki pomogły mi w kręceniu tego filmu. Producent mówił mi: „Już teraz mogę ci powiedzieć, że zawalisz to. Każdy tak ma za pierwszym razem. Czasami nawet pierwsze dwa, trzy razy nie wychodzą”, ale mi się udało i wydaje mi się, żeto głównie za sprawą mojej postawy wojownika… no i ważne było także moje doświadczenie w ruchaniu…
oprócz tego, War Machine, jak zwykle w swoim stylu wypowiedział się o Ginie i Cyborg:
„Gina to moja dobra przyjaciółka. Znam ją od lat, razem trenowaliśmy w Xtreme Couture. Gina to kobieta, dziewczyna, jest także twarda. Cyborg to nie jest dziewczyna, ona bierze sterydy i nie obchodzi mnie co inni mówią. Nie jesteś w stanie uzyskać takiej sylwetki jeśli jesteś kobietą i nie bierzesz odpowiednich środków. Ona używa testosterona i jest chłopakiem. Więc niezależnie od tego jak dobra jest Gina to walczyła z chłopakiem, a mężczyzna zawsze pokona kobietę. Wydaje mi się, że Gina była onieśmielona tą walką. Miała walczyć z facetem. Wydaje mi się, że przegrała tą walkę zanim jeszcze weszła do klatki, ale i tak Gina jest wspaniała i jeszcze wróci w wielkim stylu.”
lubie go za ta szczerosc 🙂 a cyborga to pocisnol 😀
„W MMA sobie walcze, a tutaj sobie rucham.” Zeby tylko mu sie nie pomylilo :]
hahahahah
ps dajcie linka do tego pornosa :D:D
Tak , dajcie linka jak juz bedzie w necie . Hehe