Tomek, jak przebiegała Twoja kariera, pamiętasz swoje początki(boks amatorski i zawodowy), czy były jakieś momenty zwątpienia? Jeżeli tak to możesz takowe opisać?
Mówiłem to wielokrotnie. Moje życie, jako młodego chłopca było związane ze sportem. Grałem w piłkę nożną, a przy okazji uznałem ,że mam warunki do tego aby walczyć nie tylko w piłkę. Pierwsze treningi bokserskie nie były dobrym doświadczeniem. Boks polega na zadawaniu ciosów czyli doprowadza do cierpienia fizycznego przeciwnika. Ja też obrywałem i stąd mogę powiedzieć, że bardzo bolało. Z czasem przyzwyczajałem się do bólu na ringu. Miałem okres zwątpienia stąd przerwałem chyba na rok treningi. Później jednak uznałem, że boks przynosi sportową satysfakcję i rozpocząłem ponownie treningi. Mama nie była tym zachwycona.
Jesteś coraz bardziej popularny, zarówno u Nas jak i USA, jak sobie z tym radzisz? Czy nie przeszkadza Ci to zbytnio w codziennym funkcjonowaniu?
W USA ostatnio zaobserwowałem to, że ludzie w New Jersey czy Nowym Jorku zaczynają mnie rozpoznawać na ulicy. Dowodem tego są zwykłe prośby o wykonanie wspólnego zdjęcia. Ostatnio Meksykanie o to mnie poprosili. Jest mi miło bo to oznacza, że moja popularność wykracza poza krąg Polonii amerykańskiej. Podczas treningów w Gymie, gdzie trenuję też spotykam się z bokserami, którzy chcą zamienić kilka zadań bądź wspólnie potrenować. W okolicy gdzie mieszkamy i w szkole gdzie uczą się córki nie budzę już sensacji , traktują mnie bowiem jako zwykłego mieszkańca.
Możesz powiedzieć jak mają się sprawy kontraktów? Jak wszyscy wiemy Pan King źle Cię traktował. Teraz jesteś bardziej ostrożny? Jak się mają rozmowy z Polsatem?
Kontrakty na walkę to głównie sprawa Promotorów i prawnika Pata Englisha. Od grudnia 2007 roku wszystko układa się wzorowo. Kontraktowane są walki z coraz to lepszymi pięściarzami. Ten minony okres wykorzystałem bardzo dobrze. Wygrałem kilka walk, po których zyskałem pasy, tytuły i uznanie fanów boksu. To jest moja praca i mój sposób na życie. Don King tego mi nie gwarantował, miał za dużo zawodników i nie bardzo sobie z tym radził. Dobry promotor oznacza dobre kontakty ze znaną stacją telewizyjną. Teraz mam to wszystko co jest potrzebne. W USA czołowe stacje chcą pokazywać moje walki. W Polsce stacja telewizyjna POLSAT, praktycznie stanowi monopol w pokazywaniu światowego boksu. POLSAT będzie mnie pokazywał do końca kariery.
W mediach dużo jest spekulacji na temat Twojej przyszłości, Twoich przeciwników oraz walk. Czy mógłbyś nam odpowiedzieć co jest prawdą a co nie? Adamek vs. Hopkins, Adamek vs. Gołota, Adamek vs. Holyfield czy być może ktoś inny?
Prawie na 99% zostanie podpisany, korzystny kontrakt z Hopkinsem. Na tym etapie mojej kariery czas na skrzyżowanie rękawic z legendą boksu zawodowego Hopkinsem. Walka z nim będzie pokazywana przez stacje HBO już nie tylko w USA a w wielu innych krajach. Od strony biznesowej też zapowiada się całkiem dobrze. Ważne jest to aby go pokonać, bo w ten sposób udowodnię sobie i fanom boksu, że Adamek wygrywa z każdym. Kolejnymi przeciwnikami zajmiemy się po wakacjach. Na pewno jak wygram przyjdzie czas na rewanż dla Cunninghama.
Opowiedz nam jaka siła jest najważniejsza wg. Ciebie. Dynamiczna, Statyczna? Ile trenujesz dziennie, jak wyglądają te treningi?
Kompletny bokser winien posiadać takie cechy, które pozwolą mu na pokonanie każdego przeciwnika. Na to składa się mocna wrodzona psychika, siła dynamiczna, siła statyczna, świetna praca nóg, wytrzymałość motoryczna, zdolność do bieżącej kontroli i analizy przebiegu walki. Czy to jest już wszystko, żeby być dobrym bokserem – chyba nie. Ja zawsze podkreślam to jedną cecha- do boksu trzeba mieć dużo zdrowia. Resztę można uzyskać w cyklu treningowym. Ja przywiązuje dużą wagę do biegania, do treningu siłowego, a także do opracowywania planu taktycznego w stosunku do konkretnego oponenta. Bez tego nie pokonałbym Bella, Banksa czy Cunninghama.
Tomek, a co sądzisz o rozwoju w Polsce MMA?
Chęć sprawdzenia się w sportach walki drzemie niemal w każdym młodym chłopcu. Uważam, że lepiej będzie jak te sprawdziany będą miały miejsce w sali sportowej, a nie za rogiem bloku na tzw. ustawce. Sporty walki maja to do siebie, że uprawia się je dość krótko i są to sporty bardzo urazowe. Osobiście bardziej wolę boks, bo mimo wszystko jest to sport bardziej bezpieczny.
Jakie plany na przyszłość po skończeniu kariery(mamy nadzieje, że jak najpóźniej)? Promocja boksu, szkółki, trenowanie zawodników? Pójdziesz w ślady Pawła Nastuli, M. Pudzianowskiego i będziesz próbował sił w MMA?
Moje serce jest przy boksie. Na MMA będę za stary by przyjąć nowe wyzwania.
Jak jest z jedzeniem, trzymasz określoną dietę?
Z jedzeniem i utrzymaniem wagi nie mam od dłuższego czasu żadnego problemu. Świetnie się czuję ze swoją wagą 93-94 kg. Nie straciłem szybkości, a przeciwnie zyskałem atut po wzmocnieniu pasa barkowego w postaci silniejszego ciosu. Bell, Cunningham i Banks mogą coś na ten temat powiedzieć.
Tomek jeżeli byś nie był bokserem to kim? Jakieś inne sztuki walki, które są bliskie Twojemu sercu?
Trenowałem piłkę i boks. Może miałbym szanse w zapasach, judo a to z racji krępej budowy ciała. W karate i inych pokrewnych sportach walki się nie widziałem.
Tomek dokończ zdanie. W swoim życiu najwięcej zawdzięczam..?
Najbliższej rodzinie, Mamie, żonie Dorocie, trenerowi Gmitrukowi czy Ziggy Rozalskiemu. I to jeszcze nie wszyscy ludzie, którym jestem wdzięczny za to, gdzie dziś jestem jeśli chodzi o boks. To jest bardzo złożone pytanie i nie da się odpowiedzieć na to pytanie jednym zdaniem. Bokser jest bowiem osią centralną w tym sporcie ale wiele osób jest zaangażowanych w to aby efektem było zdobycie pasa czy tytułu mistrza świata. To nie tylko talent boksera ale zaangażowanie wielu ludzi ma wpływ na wynik. I to tym wszystkim ludziom zawdzięczam te tytuły.
Tomek na koniec prosiłbym, żebyś napisał jakieś rady, spostrzeżenia tzn. co robić aby odnosić sukcesy w sportach walki.
Niczego nie osiąga się fuksem. Trzeba się nastawić na cięzką pracę. Motywacja, zaangażowanie w treningu to dopiero początek drogi. Nic nie mówię o kłopotach, które i mnie dotknęły przy uprawianiu boksu. Stawiając sobie cele sportowe możemy jednak je osiągnąć jeśli towarzyszyć temu będzie to wszystko o czym pisałem wyżej. Mimo wszystko zachęcam do uprawiania sportów walki, bo to się przyda w różnych sytuacjach życiowych.
Pozdrawiam fanów boksu – Tomasz Adamek
Autor: EmilG / SFD.pl
Dyskusja dotycząca wywiadu TUTAJ
Kopiowanie bez zgody autora zabronione !