Wypowiedź Bispinga na konferencji po UFC 127

(fot. ufc.com)

Michael Bisping zamknął sprawę konfliktu między nim a Jorge Rivera poprzez TKO w drugiej rundzie i zwycięstwo ale walka nie obyła się bez kontrowersji. Chodzi tutaj o uderzenie kolanem na głowę w parterze, które jest zabronione a które mogło odegrać główną rolę w tym pojedynku. Poprzez swoje zachowanie na ważeniu oraz w samej walce Bisping zapewne nie zyskał nowych fanów.

Oto jak na konferencji po walce wypowiadał się w tej sprawie Bisping.

„On mnie bardzo obrażał i szydził ze mnie w Internecie. Mówił różne rzeczy i robił głupie filmiki o mnie i o mojej rodzinie. Ugryzłem się w język i nie mówiłem nic ale to wszystko rosło we mnie i wybuchłem. Przepraszam za to.

Nie powinienem się tak zachować, ale uważam że powinien się z tym pogodzić, że przegrał.

Z pewnością zmotywował mnie tym do jeszcze większej pracy i cięższych treningów. Trash-talk jest częścią tej gry. Musisz czasami to po prostu na siebie przyjąć, powinienem to wszystko lepiej ocenić.

Pozwoliłem sobie na trochę więcej i tak jak już powiedziałem, przepraszam za to ale ja jestem bardzo emocjonalny i co mam do powiedzenia to powiem. Wszystko o czym myślę i co mówię idzie prosto z serca.

Cios kolanem na pewno nie był celowy. Podczas walki jestem po prostu bardzo podekscytowany. W czasie kiedy podnosił się z parteru miałem go w tajskim klinczu. Czekałem na ten moment aby zadać mu cios kolanem w głowę. Byłem zbyt mocno pobudzony i pociągnąłem za spust zbyt wcześnie. Tutaj dzieje się wiele rzeczy i jest to szybki sport.

Oczywiście nie zamierzałem tego tak zrobić i jestem bardzo zadowolony, że walka mogła być dalej kontynuowana. Nikt nie chciałby zobaczyć walki, która kończyłaby się właśnie w taki sposób.”

6 thoughts on “Wypowiedź Bispinga na konferencji po UFC 127

  1. Wiem, że przy takim rozstrzygnięciu walki to nie miałoby znaczenia, ale po takim kolanie, skoro Rivera zgodził się walczyć to czy sędzia nie powinien odjąć punktu Bispingowi?

  2. @kfc
    Brawo, przecież sam to napisałem, że przy takim wyniku to nie ma znaczenia. Nie rozumiem po co powtarzasz to.
    @daw
    Kiedy nie było tego symbolicznego podnoszenia ręki do każdego sędziego 'one point’.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *