Marcowe zwycięstwo 25-latka zostało anulowane.
11 marca na UFC Fight Night 106 Kelvin Gastelum (13-2 1 NC, 8-2 1 NC w UFC) po raz drugi w karierze mógł występować w walce wieczoru gali UFC, ale po raz pierwszy przed brazylijską publicznością i to w starciu z lokalnym bohaterem, Vitorem Belfortem (25-13 1 NC, 14-9 1 NC w UFC, #10 w rankingu UFC).
Mimo to Amerykanin świetnie sobie poradził, w świetnym stylu znokautował Phenoma notując w ten sposób drugą z rzędu wygraną przez nokaut w kategorii średniej. Niedługo po wygranym boju ogłoszono, że na UFC 212 Gastelum zmierzy się z Andersonem Silvą (34-8 1 NC, 17-4 1 NC w UFC, #7 w rankingu UFC) jednak kłopoty Kelvina zaczęły się 6 kwietnia gdy ogłoszono, że po ostatniej walce w organizmie młodego Amerykanina wykryto metabolity marihuany. 25-latek został usunięty z karty walk UFC 212 i czekał na wymiar kary.
Jak poinformował brazylijski odpowiednik Komisji Sportowej Gastelum przyznał się do tego, że wprowadził do swojego organizmu zabronioną substancję. Kelvin został ukarany 90 dniowym zawieszeniem (liczonym od daty walki, 11 marca) oraz odebraniem 20% wypłaty za walkę – pieniądze te trafią do Belforta.