Przed pojedynkiem z Jorge Masvidalem na gali UFC 239,która odbędzie się 6 lipca, Ben Askren postawił przed sobą wyzwanie powrotu na matę zapaśniczą i walki przeciwko jednemu z najlepszych zapaśników w historii, Jordanowi Burroughs’owi. Obydwaj spotkali się w Madison Square Garden’s Hulu Theater w Nowym Jorku na charytatywnym turnieju Grapple at the Garden Beat the Streets 2019.
Pojedynek jednego z najlepszych zapaśników w historii MMA, niepokonanego Funky Bena Askrena z rywalem takiego kalibru ja Jordan Burroughs był definicją walki marzeń w zapasach. 30-latek z New Jersey zdobył złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie i zwyciężał praktycznie w każdym turnieju w którym brał udział. Jednak absolwent Uniwersytetu w Missouri, były mistrz Bellatora i ONE Championship, a teraz czołowy zawodnik UFC, również posiada znakomite umiejętności w zapasach w których też wiele osiągnął.
Pojedynek Askren vs Burroughs poprzedziły inne walki, ale kiedy w końcu dotarliśmy do głównego starcia tego turnieju, Askren i Burroughs zaczęli cierpliwie od oceny swoich możliwości. Burroughs był tym, który zainicjował pierwszą próbę wychwycenia pojedynczej nogi, która wypchnęła Askrena poza matę. Wkrótce po tym, Burroughs poszedł po mocne obalenia za obydwie nogi. I kolejna próba mniej więcej minutę po rozpoczęciu pierwszej rundy, ale tym razem mniej spektakularna. Askren nie miał żadnych prób obalenia przez co punktacja na koniec rundy 0-8 była na korzyść Burroughs’a.
Szybkie podebranie kostki i podcięcie w wykonaniu Burroughs’a na początku drugiej rundy dało mu zwycięstwo na 11-0.
He's a GOAT for a reason.
— FloWrestling (@FloWrestling) 7 maja 2019
Jordan Burroughs leaves no doubt over Ben Askren. pic.twitter.com/OK7Bif5rip