Kto naprawdę odniósł zwycięstwo a kto powinien wstydzić się swojego występu?
Wygrani:
-TJ Dillshaw: zawodnik którego po prostu trzeba wymienić jako pierwszego. TJ zadziwił świat tym co zrobił w stójce z Barao. Już w I rundzie, w której mało brakło a wykończyłby mistrza, pokazał, że to jest jego wieczór. Ostatecznie w ostatniej odsłonie dokończył dzieła. Nie zmienia faktu, że wygrana Amerykanina jest sporą niespodzianką.
-Daniel Cormier: przewidywalnie Daniel zdemolował Dana Hendersona. Dodatkowo dobrze „sprzedał się” jako pretendent do pasa dzierżonego przez Jona Jonesa. W powalkowym wywiadzie powiedział dał wyraz pewności swoich zapasów w starciu z mistrzem.
-Robbie Lawler: zdominowanie i pokonanie przez TKO tak twardego fightera jakim jest Jake Ellenberger nie może przejść bez echa. Historia dojścia Lawlera do rejonów walki o pas mistrzowski jest 1 z najlepszych historii w MMA.
-UFC: walka Jones vs. Cormier może być wielkim wydarzeniem jeśli będzie dobrze przez UFC wypromowana. Wygrana Dillshawa również może wyjść na dobre całej organizacji. Wizerunkowo jest na pewno lepszym mistrzem niż Barao.
Przegrani:
-Renan Barao: przegrał walkę, był całkowicie zdominowany i mentalnie złamany. Ciekawe jak będzie wyglądał jego powrót po takiej porażce.
-Dan Henderson: nie jest już młody, w ostatnich walkach trochę „zebrał” i na dodatek nie może korzystać z kuracji TRT. Po walce z Cormierem powiedział, że to nie koniec jego kariery ale emerytura jest już bardzo blisko.
-Anthony Njokuani: ma 34 lata i już nie idzie do przodu. Zatrzymał się w swoim rozwoju i nie widać u niego progresu a od 2010r. nie umie wygrać 2 walk z rzędu ledwie utrzymując się w UFC.
-Jon Jones: UFC postawiło Jonesa w trudnej sytuacji. Ustalono datę i miejsce gali na której odbędzie się jego rewanż z Alexandrem Gustafssonem. Rzecz w tym, że Jon jeszcze nie zaakceptował tej walki. Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca jeśli chodzi o 1 z najlepszych zawodników na świecie.
Mi sie wydaje, że Jones trochę zmiękł po ostatniej walce z Gusem. Na początku chciał walczyć szybko i od razu bronić pas z następnem przeciwnikiem. Teraz zwleka z podpisaniem umowy. Ciekawe co będzie z walka z DC. Cos mi sie wydaje, ze jednak ma wielki respekt przed zapasami Cormiera.
Dlaczego takie sytuacje nie powinny mieć miejsca jak ustalenie terminu walki Bones vs Mauler 2? Jones jest pracownikiem UFC a nie na odwrót, więc taka sytuacja jest bardziej na miejscu niż unikanie rewanżu z powodu strachu ze strony mistrza.
Ale tu nie chodzi o to, że ustalono termin walki tylko, że ustalono ten termin i zapowiedziano tę walkę całkowicie bez konsultacji z Jonesem który w tej sytuacji został postawiony przed faktem dokonanym.
Mi właśnie o to chodziło. Walkę z Gloverem przekładano 3 lub 4 razy z powodu widzi misie Jonesa ,a tak musi się zgodzić.