Wyniki wczorajszej gali, która odbyła się w Ontario w Kalifornii (USA).
Karta Główna:
Walka wieczoru:
Tyrone Spong pok. Angela DeAndę przez jednogłośną decyzję
Marlon Moraes pok. Brandona Hemplemana przez jednogłośną decyzję
Nick Newell pok. Keona Caldwella przez poddanie (duszenie gilotynowe), 2:07, 1 runda
Dave Huckaba pok. Raya Sefo przez TKO (uderzenia), 4:32, 2 runda
Gesias Cavalcante pok. Tysona Griffina przez TKO (uderzenia), 1:37, 3 runda
Pozostałe:
Gerald Harris pok. Jorge’a Santiago przez jednogłośną decyzję
Lewis Gonzales pok. Antonio McKee’ego przez jednogłośną decyzję
Jared Papazian pok. Johna Roblesa przez jednogłośną decyzję
Victor Valenzuela pok. Isaaca Gutierreza przez poddanie (duszenie zza pleców), 2:41, 2 runda.
W UFC Spong narazie nie ma czego szukać, chyba że sromotnego łomotu po sprowadzeniu do parteru.
Niech Tyrone cwiczy ostro parter to moze za 2 lata cos zdziala w UFC
Ej mut, w sumie to w pizdu lidzi po dwoch walkach w mma daloby rade w UFC prawda? Beka z ciebie. Jeszcze będą z Tyrona ludzie w mma.
Po co mu ufc jak rządzi w kickboxingu?
Nie rządzi. Niech powalczy z najlepszymi.
Czemu przez całe 3 rundy zadał tylko 1 czy 2 highkicki. Mógłby wygrać przez nokaut gdyby lowkicki przeplatał highkickami
raddik
najlepsi to już idą na emeryturę.