Americana MMA – jeden ze sponsorów Cristiane Justino – ostatnio zaoferował $5,000 bonus dla pierwszej zawodniczki, która znokautuje mistrzynię wagi koguciej UFC, Rondę Rousey. Powodem takiej oferty było określenie Cyborg jako „to” przez Rousey.
Sponsor także uważa, że UFC faworyzuje niektórych swoich zawodników (w szczególności Rousey). Przykładowo: Matt Mitrione został ukarany za komentarze pod adresem transseksualistki Fallon Fox, a Rondzie wypowiedź w podobnym tonie uszła na sucho.
Podczas Ultimate Media Day, Dana White odniósł się do ostatnich wyzwisk pod adresem Cyborg. Mianowicie: stwierdził, że w sumie komentarz Rondy nie był taki znów zły. Ponadto, powiedział że Cyborg sama nazwała kiedyś Rondę „tchórzem”. Na tym zresztą wypowiedź White’a się nie skończyła: prezes UFC oświadczył, że na World MMA Awards, Cyborg wyglądała „jak Wanderlei Silva w sukience”.
Wychodzi na to, że obowiązujący w UFC regulamin wypowiedzi publicznych nie dotyczy prezesa. Wiadomo nie od dziś, że White nie potrafi się ugryźć w język – to część jego osobowości. Ale czy nie przekroczył trochę granicy?
Zawsze uważałem Dana White za gościa bez klasy, smaku i elokwencji. White to dla mnie szemrany biznesmen aspirujący do roli capo di tutti capi. I jak widać na tym przykładzie w UFC są równi i równiejsi, a Dana dzieli i rządzi…
Broni swojej kury znoszącej złote jaja. A z tym tchórzem to imo racja, bo co jak co ale Ronda boi się, że Kryśka jej twarz obije.
jak już wzajemne bluzgi i związane z tym emocje sięgną zenitu to nagle się okaże, że będzie walka Rondy z z Cristiane – tak się robi wielką kasę.
przeciez Ci cali Fertitas i White to sa zwykli mafiozi co kiedys zaczynali od prania pieniedzy w kasynach i potem w pierwszych – neidochodowch UFC 😛
Cyborg nie miała by szans z Ronda…