Członek UFC Hall of Fame i były mistrz wagi półciężkiej Rashad Evans powrócił z emerytury na gali Eagle FC 44 i zapewnił sobie pierwsze zwycięstwo od ponad ośmiu lat w walce z Gabrielem Checco.
Evans (20-8-1), były mistrz UFC, odciął się od serii pięciu przegranych, odnosząc zwycięstwo od czasu odejścia ze sportu w czerwcu 2018 roku. Wykorzystał swoje zapasy, aby zapewnić sobie wygraną przez decyzję nad Checco (12-6) w walce co-main event w wadze półciężkiej na gali w FLXcast Arena w Miami.
Evans był bardzo ostrożny na początku walki, pozwalając Checco na okopywanie jego nóg i tułowia. W końcu jednak przechwycił jedno z tych kopnięć i wykorzystał je do obalenia Checco i przejścia do bocznej kontroli. Checco odzyskał gardę, ale Evans był na górze i kontrolował sytuację oraz zadawał obrażenia krótkimi ciosami przez resztę rundy.
42-latek chciał kontynuować w drugiej rundzie to, co robił w pierwszej odsłonie i udało mu się to dzięki kolejnemu obaleniu. Checco był jednak o wiele bardziej agresywny z pleców przez te pięć minut, atakując raz po raz skrętówkami. Evans mądrze bronił się przy każdej próbie poddania i odpierał ataki Checco, dzięki czemu dotrwał do końca rundy.
W decydującej trzeciej rundzie, Checco zbyt agresywnie zaatakował ciosami i nadział się na kontrę. Checco natychmiast powrócił do prób poddania rywala dźwignią na stopę, ale Evans zachował spokój i znalazł drogę ucieczki, po czym przeszedł do kontroli z pozycji bocznej. Evans wykonał swoją pracę z góry, atakując ciosami i wypracowując sobie drogę do zwycięstwa.
Rashad Evans pokonał Gabriela Checco przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-27, 30-27)
Evans with the takedown early on the jiu-jitsu specialist!#EagleFC44 pic.twitter.com/hGtnhYS3jD
— Eagle Fight Club (@EagleFightClub) January 29, 2022
Evans reverses the leg lock and now has Checco in a crucifix! #EagleFC44 pic.twitter.com/HeY7lZFh8R
— Eagle Fight Club (@EagleFightClub) January 29, 2022
„Akcja potoczyła się szybko i zanim się zorientowałem, byłem już z powrotem w walce. Czułem się jak we śnie” – powiedział Evans w wywiadzie z Henrym Cejudo po walce. „Ponownie poczułem miłość (do sportu). (…) Czuję, że muszę dojść do lepszej formy, ale jestem otwarty i jestem gotowy do walki. Orle (Khabib Nurmagomedov), jestem gotowy. Po prostu zestaw mnie ponownie do walki”.
"Damn, is this really happening?"@SugaRashadEvans had a moment during his comeback fight at #EagleFC44 pic.twitter.com/VpFed0nLYr
— Eagle Fight Club (@EagleFightClub) January 29, 2022