Po zdobyciu tymczasowego tytułu wagi lekkiej UFC, Tony Ferguson jest gotowy do walki unifikacyjnej z mistrzem Conorem McGregorem i według Fergusona, czas nieubłaganie mija Irlandczykowi.
„To, co McGregor musi zrobić, to obronić pas lub go oddać. Ten facet ma mniej niż miesiąc. Chodzi mi o to, co mówią przepisy UFC mówiące o tym, że mistrz ma rok na obronę swojego pasa. Jestem jeszcze bardziej gotowy na grudzień. On powiedział, że chce walczyć jeszcze w 2017 roku. Myślę, że fani zasługują na to. Myślę, że ja na to zasłużyłem.”
Conor McGregor ostatni raz walczył w Oktagonie w zeszłym roku 12 listopada na gali UFC 205, gdzie pokonał mistrz Eddiego Alvareza i został pierwszym zawodnikiem w historii mającym jednocześnie dwa tytuły mistrzowskie UFC. Z tym rocznym okresem przerwy przed zbliżającym się pojedynkiem w obronie pasa, interesujące będzie zobaczyć jaki będzie miała przebieg ta walka, ponieważ Ferguson jest teraz najbardziej wartościowym i odpowiednim pretendentem do walki o niekwestionowany tytuł.
„Co brzmi lepiej niż 10 kolejnych wygranych walk? Jedenaście i to w dodatku z nazwiskiem Conora wypisanym na całym tym skur****. Słyszeliście moją przemowę po walce. On nie ma dokąd uciec, człowieku. On ma ze mną do czynienia i mam zamiar skompromitować tego gościa.”
Ferguson stwierdził, że nie chodzi o pieniądze w walce z McGregorem, ale dumę z walki.
„Nie sądzę, żeby on chciał, aby ten mały pas był w moich rękach, ponieważ będę się nim cieszył i będę go bronił. Ten facet nie bronił tego pasa ani jeden raz – ani razu. Prawdopodobnie będę bronił więcej razy swój tymczasowy pas, niż ten facet kiedykolwiek obroniłby swój tytuł.”
W związku z tym Tony Ferguson przesłał kolejną wiadomość do „The Notorious” i dał mu dwie możliwości.
„Conor, więc to będzie tak, musisz albo ku**a obronić albo oddać pas. Musisz zebrać się do kupy i walczyć ze mną, proste.”