Jak już wiadomo Mauricio Rua nie zawalczy na UFC on FOX 19 z Rashadem Evansem z powodu kontuzji, ale trener Cordeiro twierdzi, że decyzja UFC była zbyt pochopna.
Rafael Cordeiro w rozmowie z MMAFighting.com powiedział, że „Shogun” wciąż był zainteresowany pojedynkiem pomimo kontuzji.
„Shogun miał kontuzjowane kolano już od jakiegoś czasu i ponownie dało o sobie znać podczas treningu Jiu Jitsu. Poszedł do lekarza UFC, by sprawdzić to i móc dalej kontynuować trening, ale UFC skontaktowało się z nim i odwołało walkę. Shogun mówił, że wciąż może walczyć pomimo kontuzji, ale UFC zadzwoniło i zdecydowało się o odwołaniu pojedynku. To przyszło bezpośrednio od Lorenzo Fertitty. Lorenzo widział wyniki badań i widział, że jest to stara kontuzja, ale zdecydowali o usunięciu go z walki.
Czekamy na lekarzy UFC, aby usłyszeć co chcą teraz zrobić z Shogunem i jaki jest harmonogram leczenia. Odpowiedź będzie zależała od UFC i to ono zdecyduje o powrocie Shoguna. On jest zmotywowany do walki i przygotowany fizycznie poza tą starą kontuzją kolana.”
UFC zestawiło już zastępstwo za Mauricio Rua i będzie nim były pretendent do tytułu Glover Teixeira.
Takie trochę głupie myślenie „oj ma jakąś tam starą kontuzję, ale może walczyć,” a w przypadku przegranej pewnie by gadali ” no tak przegrał, ale dlatego, że odnowiła mu się stara kontuzja, którą miał się zająć po walce.” Jak masz kontuzję, która przeszkadza ci w treningach, to jak chcesz z nią wygrać poważną walkę?
I słusznie, skoro kolano jest spieprzone, to kogo obchodzi, czy to stara czy nowa kontuzja…wypasc może na dzień przed, więc lepiej go od razu zrzucic z rozpiski.
Jeszcze kiedyś dziękują lorenzo. On miał mnóstwo tych kolanoeych urazów. Lorenzo ratuje go przed kalectwem. Tak w ogóle to w chuj niepoważne chciec walki z rozżalony kolanem. Nawet jeśli byłby to pierwszy uraz
zal patrzec, jak niegdys tak swietny zawodnik, rozmienia sie na drobne
W Brazylii jest jeszcze przestarzałe myślenie o urazach itp. Metody treningowe też są przestarzałe. Nic dziwnego że ciągle ich zawodnicy wypadają z walk.
Ps wystawiam tego trenera do plebiscytu na największego płaczka wśród brazylijczyków w mma
Panowie brazole to czy w piłce czy w siatkówce jak przegrają to strasznie płaczą i przezywają… Pretensje do całego swiata… Takie roszczeniowe postawy maja 😉