Amerykanin nie zamierza przestawać walczyć.
Dan Henderson (30-13, 7-7 w UFC, #9 w rankingu UFC) na pewno nie jest zadowolony ze swojego sobotniego występu w którym po 70 sekundach walki musiał uznać wyższość Gegarda Mousasiego (36-5-2, 3-2 w UFC, #8 w rankingu UFC). Po walce Hendo powiedział:
Byłem świadomy cały czas. Szedłem po jedną i wstawałem. Czułem, że jestem w dobrej pozycji aby go obalić.
Dan powiedział też, że zaczął naciskać na Mousasiego, ponieważ czuł, że z jego okiem jest coś nie tak i bał się, że walka zostanie przerwana z tego powodu. Gegard sygnalizował ten problem sędziemu. Okazało się, że oko Hendersona było rozcięte i powodowało niewyraźne widzenie, po gali Dan udał się do odpowiedniego specjalisty w tej dziedzinie. Prawdopodobnie szybkie przerwanie walki uratowało oko Amerykanina.
Kiedy zawodnik przegrywa 5 z 6 walk głosy sugerujące odejście ze sportu są nieuniknione, tym bardziej ma to miejsce w przypadku 44-letniego Hendersona. Dan jednak nie chce tego słyszeć i póki co nie planuje emerytury.
szkoda mi hendo, mógł miec walke o pas z jonesem ale dali mu machide gdzie werdykt był oszukany i niestety potem coraz więcej pretendentów
Dokładnie. To jest przesada, Hendo od walki z Fedorem walczy caly czas z kimś ze ścisłej czołówki. Po dwóch wyrównanych z Evansem i Machidą, ale przegranych walkach dali mu Belforta, co to k*rwa za polityka ? Wygrane walki odbudowują morale, podnoszą motywacje, jeżeli zawodnik 2 razy przegrał z kimś z top 5, należy zestawić go z niżej notowanym zawodnikiem.
@Bill: a taka polityka, że Hendo dostaje ogromną kasę za swoje walki, i nie mogą mu dac jakis średniaków.
Bez przesady z tym oszukanym werdytkem . Machida go pokonal bez dwoch zdan. Fakt ,ze dominacji nie bylo ale win jak najbardziej. Niech idzie na emeryture nim zrobia z niego roslinke
Trzeba wiedzieć kiedy odejść ze sportu, szkoda Dana, bo to jest twardziel jakich mało, nigdy się nie poddaje, ale czasami musi zadbać też o swoje zdrowie, miejmy nadzieje, że jeśli będzie walczył dalej, to w kolejnych walkach żeby wychodził bez jakichkolwiek kontuzji, chociaż to powinniśmy życzyć wszystkim zawodnikom.
Doceniam go za jego psychikę
Hendo już dawno niestety zawodnik spoza top 10.Czas na zasłużoną emeryturę.
może nie tyle czas na emeryture ale zawodnicy z top 10 są zbyt dobrzy dla Hendo