( foto: mmamania.com )
Wanderlei Silva otwarcie ubiega się o walke z Chrisem Lebenem, „The Crippler” także nie ma nic przeciwko spotkaniu się w klatce. Jednak wygląda na to, że Dana White ma inne plany:
„Nie, to jest walka którą chcę Wanderlei, a nie walka, którą my chcemy dla niego. My chcemy Vitora Belforta. Wanderlei kontra Vitor, to jest pojedynek, którego ja chcę. Wanderlei wie o tym, a Vitor z chęcia podejmie wyzwanie.”
Jak myślicie, która walka byłaby bardziej emocjonująca?
obydwaj są gorszymi wersjami siebie sprzed lat, choć mimo wszystko fajnie będzie zobaczyć rewanż
Chyba wieksze szanse na wygrana ma Belfort lepszy boks, u Silvy wszystko opiera sie na cepach i do przodu.
Z kazdego punktu widzenia Vitor – Wanderlei bedzie lepsza walka. Tym bardziej jesli chca ja zestawic na main event w Rio 😉
Leben by zabil Wanda ;;
Heh, riplej z Pride 🙂
Z Pride? Chyba z UFC.
Tak w ogóle to chyba mają równe szanse.
Kurcze blade co za walka!! Sercem zawsze za Wandem, ale Vitora też bardzo lubię. Zobaczymy jak to będzie 🙂
Walka dobra, bo z historią ale chyba troche za późno na rewanż. Gdyby odbyła się pare lat wcześniej to byłaby hitem…
czy ja wiem, wand w ostatniej walce pokazał się z dobrej strony na niezłym Majku. Myśle że czas bedzie działał na korzyść Wanda;) wierze że wygra;)
Belfort zrobi Wanda na miękko ;D
No fakt, przecież to w klatce było 🙂
Ta z Andersona też miał zrobić na miękko
Czekam na rewanż.
War WANDERLEI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
To był wypadek przy pracy (czytaj magiczne techniki Seagala)