Wanderlei Silva podobnie jak Nick Diaz miał mieć 12 stycznia kolejne spotkanie z Komisją Sportową, ale urzędnicy postanowili znowu przełożyć przesłuchanie na inny termin.
Sprawa Silvy dotyczy unikania przez niego badania antydopingowego przed walką z Chaelem Sonnenem na UFC 175. Wanderlei został za to ukarany dożywotnim zawieszeniem oraz grzywną w wysokosci $70 000 dolarów. Później sędzia sądu okręgowego z Nevady zmienił karę zawieszenia oraz wysokosc grzywny. We wtorek miało dojsć do ponownego rozpatrzenia sprawy.
Na ten temat wypowiedział się Ross Goodman, który reprezentuje Wanderleia Silvę:
„Najpierw ponowne przesłuchanie miało być w październiku, potem Komisja chciała to kontynuować w listopadzie. Następnie sprawę przeniesiono na grudzień, a później na styczeń.
Kontynuując ciągłe przekładanie terminu sprawy Wanderleia, następuje naruszenie jego prawa procesowego. On ma prawo do rzetelnego procesu i ponownego przesłuchania oraz możliwosci odwołania się. Wydaje się jednak, że bez żadnego powodu Komisja znów przesuwa sprawę w czasie, która powinna być zakończona cztery miesiące temu.”
Prezes NAC Anthony Marnell wyjasnił, że powodem opóźnienia były zmiany personalne w Komisji i teraz prace muszą być przyspieszone. Jednoczesnie pełnomocnik Silvy został zapewniony, że kolejna rozprawa odbędzie się w lutym.