Na gali King Of Kings World GP 2014, która odbędzie się w hali Ergo Arena Gdańsku w dniu 17.10.2014 zobaczymy bardzo ciekawy pojedynek. W kategorii półśredniej do 77 kg zmierzą się: świeżo upieczony polski wicemistrz Europy w Muay Thai Radosław Paczuski oraz finalista japońskiego turnieju K-1 MAX Artur Kyshenko z Ukrainy. Radek udzielił nam krótkiego wywiadu. Zapraszamy do lektury.
Fight24.pl: Radek, gratulujemy zdobycia srebrnego medalu Mistrzostw Europy Muay Thai. Miałeś walczyć na gali finałowej w Kraków Arenie, jednak Twoja walka została w ostatniej chwili odwołana – co się stało?
Radosław Paczuski: Dziękuję. Tak, miałem walczyć na gali finałowej, ale niestety w walce półfinałowej rozbiłem nogę w stawie skokowym, kiedy kilka razy kopnąłem na blok przeciwnika, trafiając Rosjanina w kolano. Na świeżo po walce nie czułem, że uraz jest poważny. Jednak po 2 godzinach, kiedy emocje opadły, kostka spuchła do tego stopnia, że nie byłem w stanie kopnąć prawą nogą, ani utrzymać stabilnej pozycji walki. Doszła do tego wysoka gorączka, z którą walczyłem od początku turnieju, dlatego razem z trenerem ustaliliśmy, że musimy odpuścić tą walkę.
Jak wrażenia po ME Muay Thai w Krakowie? To bardzo ważne wydarzenie jeśli chodzi o polskie Muay Thai.
Mistrzostwa Europy to wielkie wydarzenie sportowe, fajnie że odbyło się w Polsce. Zupełnie inaczej walczy się na swoim terenie, przed własną publicznością… Myślę, że stąd tak dobry wynik naszej Reprezentacji.
W trakcie turnieju mieliście jeden dzień przerwy – zdradzisz, jak go spędziłeś?
Tak, mieliśmy jeden dzień wolnego. Ja niestety spędziłem ten dzień leżąc w łóżku, faszerując się witaminami i lekami przeciwgorączkowymi.
Następną walkę stoczysz w K-1. Artur Kyshenko to znakomity zawodnik – co poczułeś kiedy dowiedziałeś się, że z nim zawalczysz?
Walka z Arturem Kyshenko to dla mnie wielka nobilitacja. Cieszę się, że mogę się z nim zmierzyć.
Jak przygotowujesz się do pojedynku z Arturem Kyshenko?
Do walki z Kyshenko przygotowuję się tak samo, jak do każdego pojedynku. Zawsze staram się dać z siebie wszystko podczas przygotowań. Robię około 11- 12 jednostek treningowych w tygodniu. Trenuję w dwóch klubach – Garuda Warszawa oraz Radość Boxing Team, gdzie szlifuję techniki bokserskie. W tym momencie znajduję się na zgrupowaniu kadry Polski K-1, gdzie trenuję pod okiem trenera Skrzypka i sparuję z zawodnikami przygotowującymi się do Mistrzostw Europy K-1.
Na KOK będziesz walczył drugi raz, jak oceniasz tę organizację i jej zawodników?
Uważam, że zarówno poziom sportowy zawodników, jak i organizacji gali King of Kings jest bardzo wysoki. Cieszę się, że po raz kolejny wezmę w niej udział.
Ten rok jest dla Ciebie bardzo intensywny biorąc pod uwagę starty w Mistrzostwach Europy Muay Thai, Mistrzostwach Polski oraz Mistrzostwach Świata w Malezji. Teraz przed Tobą kolejna walka, nie odczuwasz zmęczenia?
Czuję się dobrze, ale od dłuższego czasu jestem w okresie startowym, w którym najważniejsze jest podtrzymanie formy. Brakuje trochę okresu przygotowawczego, w którym można zrobić pełny cykl treningowy, zaczynając od siły i kondycji, a kończąc na szybkości i sparingach.
Co planujesz po walce z Arturem Kyshenko? Dalej ciężka praca, czy odpoczynek?
Po walce – myślę, że krótka przerwa na zaleczenie ran i powrót do ciężkiej pracy.
Masz już jakieś plany na przyszły rok?
Szczerze mówiąc, jeszcze nie myślałem o przyszłym roku. W tej chwili mam w głowie tylko najbliższą walkę.
Dziękuję Ci za wywiad i pozdrawiam w imieniu Redakcji i Czytelników portalu Fight24.pl Trzymamy kciuki za Twój występ na KOK 🙂
Również dziękuję i pozdrawiam Czytelników Fight24.pl 🙂
JEDZIESZ RADEK ! WSZYSCY TRZYMAMY KCIUKI WARIACIE !!!!!