Tego wieczoru w walce wieczoru zmierzą się Andrei Arlovski i Josh Barnett dla których będzie to bardzo ważny pojedynek.
Obaj weterani mają za sobą wiele stoczonych walk i powoli zbliżają się do końca swojej kariery, ale na sam koniec jeden z nich zajdzie dalej od rywala wygrywając dzisiejszy pojedynek. Zwycięzca będzie się liczył jako pretendent do walki o pas obok takich zawodników jak Cain Velasquez, Junior Dos Santos, Ben Rothwell, czy Fabricio Werdum. Przegrany natomiast, spadnie w rankingu wagi ciężkiej nawet pod sam koniec pierwszej dziesiątki.
Josh Barnett i Andrei Arlovski mają odpowiednio 39 i 37 lat i całkiem prawdopodobne, że może to być dla nich ostatnia lub jedna z ostatnich walk w karierze. O zakończeniu kariery rozmyśla Josh Barnett, który w ostatnim wywiadzie dla Fox Sports rozmawiał o najbliższej przyszłości oraz zawieszeniu rękawic na kołku.
„To jedna z tych rzeczy o której mam świadomość, ale teraz muszę skoncentrować się na walce. Po walce ta sprawa będzie krążyć.
Nie zamierzam pozwolić Arlovskiemu odejść na emeryturę po zwycięstwie ze mną. Nie sądzę by on jeszcze długo kontynuował karierę. On miał wiele wspaniałych walk, ale żaden z nas nie staje się coraz młodszy.”
Josh Barnett zdaje sobie sprawę, że jego niemal 20-letnia kariera dobiega końca, ale jest pewny siebie i uważa, że jest jeszcze w stanie pokonać każdego.
„Stoję przy swoim zdaniu, że mogę pokonać każdego. Postawcie mnie w jakiejkolwiek walce, o jakiekolwiek mistrzostwo, a wyjdę do walki i wygram. Mogę pokonać każdego o jakikolwiek tytuł mistrzowski, nawet teraz.”
Wielu zawodników mówiło o zakończeniu kariery, ale często jest tak, że po zwycięstwie zyskują dodatkową motywację do kolejnych walk. Czy Josh Barnett zyska taką motywację po walce z Andreiem Arlovskim zobaczymy po pojedynku lub za jakiś czas.