Koniec spekulacji, Federacja KSW oficjalnie zapowiedziała pojedynek w wadze ciężkiej między Mariuszem Pudzianowskim a byłym mistrzem Karolem Bedorfem. Walka ta zapowiedziana jest na pierwszą połowę roku, więc najprawdopodobniej odbędzie się na gali KSW 43 jak mówiły wcześniejsze doniesienia.
Wyczekiwany pojedynek w wadze ciężkiej, starcie Mariusza Pudzianowskiego (12-5, 5 KO, 2 Sub) z Karolem Bedorfem (14-3, 5 KO, 3 Sub) dojdzie do skutku jeszcze w pierwszej połowie 2018 roku. Federacja KSW postanowiła zdjąć byłego mistrza królewskiej kategorii z marcowej karty KSW 42 w Łodzi i zestawić hitowy pojedynek z najsilniejszym człowiekiem na ziemi na kolejnej gali w tym roku.
Karol Bedorf to najdłużej panujący mistrz wagi ciężkiej w historii KSW. Szczecinianin od stycznia 2012 roku był niepokonany w ośmiu kolejnych pojedynkach. Reprezentant Berserkers Team wygrał między innymi z Davidem Olivą i Olim Thompsonem, czym zapracował sobie na starcie o tytuł królewskiej kategorii wagowej. Na KSW 24: Starcie Gigantów Bedorf wszedł do ringu z Pawłem Nastulą i wygrał z legendą sztuk walki nad Wisłą przez nokaut w drugiej rundzie. Podopieczny Piotra Bagińskiego siedział na tronie wagi ciężkiej przez ponad 3 lata i bronił pasa w starciach z Rollesem Gracie, Michałem Kitą oraz Jamesem McSweeneyem. Dopiero Fernando Rodrigues Jr znalazł sposób na Bedorfa i odebrał mu tytuł na KSW 37: Circus of Pain.
Mariusz Pudzianowski debiutował w MMA podczas gali KSW 12. Od tamtej pory pięciokrotny mistrz świata Strongman pokonał w białym ringu i okrągłej klatce KSW między innymi Boba Sappa, Seana McCorkle’a, Oliego Thompsona, Pawła Nastulę, Rollesa Gracie, Popka Monstera i Tyberiusza Kowalczyka. Ostatnio, na KSW 40 w Dublinie „Pudzian” zmierzył się z mocno bijącym Jayem Silvą i pokazał, że wciąż jest w stanie robić spore postępy w swojej grze. Po trzech rundach wyniszczającego boju z zawodnikiem z Angoli, zawodnik z Białej Rawskiej mógł cieszyć się z wygranej na kartach punktowych.
Informacja prasowa
A niech walczą dobrze że jest Polska organizacja mma ksw póki co zostają mi oni ,bo o ufc cisza nikt nie ma praw do transmisji w Polsce ,za chwilę kolejna/gala i dla Polaków jedna opcja oglądania fight pass .to ja dziękuję za taką opcje.
Mnie z kolei sie podoba to zestawienie. Lepsze to niz wiekszosc nudnych pojedynkow w UFC. Nastawiam sie na rozrywke, UFC przestalem ogladac bo juz zasypialem na tych galach. Jest tylko garsta zawodnikow co mnie interesuje.
Racja co gala to jakieś zmiany ,tak jak teraz przed galą ufc 220 już coś zmieniają za często u nich te zmiany pięć minut przed galą i zmiana karty walk.
W sumie Pudzian moze dac rade, bo Bedorf okazal sie bardzo sredni, aspekt sportowy dawno umarl u niego, teraz freak fights..