Po zdobyciu tytułu wagi średniej UFC przez Georgesa St-Pierre w walce z Michaelem Bispingiem na UFC 217, naturalnie pojawiły się pytania o to kiedy mistrz stoczy walkę z tymczasowym mistrzem Robertem Whittakerem.
Jak się okazuje sprawa zestawienia tej walki nie jest łatwa i nie zależy tylko od organizacji. Wiceprezes UFC ds. treści międzynarodowych Dave Shaw przyznaje, że ich ręce są związane, jeśli chodzi o sfinalizowanie walki unifikacyjnej tytuł wagi średniej między Georgesem St-Pierre a Robertem Whittakerem.
Georges St-Pierre może mieć zapisane w umowie, że będzie zobowiązany do zunifikowania tytułu w walce przeciwko tymczasowemu mistrzowi Robertowi Whittakerowi, ale od chwili zdobycia tytułu nie ma wyraźnych zamiarów, aby to zrobić. Wydaje się więc, że ruchy obecnego mistrza wagi średniej są poza kontrolą wszystkich innych, nawet kierownictwa UFC.
Wiceprezes UFC ds. treści międzynarodowych Dave Shaw rozmawiał z MMAjunkie.com o tym, w jakim punkcie znajdują się prace nad zestawieniem tej walki.
„Nie ma jeszcze żadnych wiadomości. Myślę, że domyślacie się, że czynnikiem X jest teraz to, jak czuje się Georges.
Prawdopodobnie sprowadzi się do decyzji Georgesa. Trzy miesiące to dla każdego szybka zmiana, więc jeśli uda nam się zestawić tę walkę, byłoby to niesamowite. Ale w tej chwili nie ma na ten temat informacji.”
Gdyby to zależało od UFC, Shaw planowałby walkę na gali UFC 221 w lutym w Perth w Australii, co daje Whittakerowi przewagę walki u siebie. Będzie to debiut UFC w tym mieście i mają nadzieję, że zrobią dobre pierwsze wrażenie.
„Słuchaj, najważniejsze jest to, że chcemy, aby na gali w Perth zawalczył z Robbie Lawler. Gwiazdy pasują do tego wydarzenia, mając galę w pay-per-view.
Chcemy zrobić ogromne wrażenie i sprawić, że będzie to bardzo znaczące wydarzenie i wywrze duży wpływ – nie tylko dla zachodnich Australijczyków, ale także dla australijskich fanów w całym kraju.”