Walka Couture vs Emelianenko jest jeszcze możliwa

Były mistrz wagi półciężkiej oraz ciężkiej UFC, Randy Couture był już kiedyś bardzo blisko stoczenia pojedynku z Fedorem Emelianenko.

O tej walce mówiło się w 2008 roku, kiedy Couture chciał odejść z UFC. Przez nałożenie się na siebie kilku spraw ostatecznie nic z tego nie wyszło. To jednak nie oznacza, że ten pojedynek nie mógłby się odbyć. Oczywiście obaj panowie już nie walczą w pojedynkach MMA, lecz ich starcie można zorganizować na macie takiego turnieju jak Metamoris.

Oto co miał do powiedzenia Randy Couture w rozmowie z Submission Radio.

„To byłoby ciekawe i na pewno wymagałoby czasu, by przygotować się grapplersko i zapaśniczo oraz wrócić w dobrej formie. Byłoby mnóstwo dobrej zabawy i uważam, no wiesz. Nie wiem jak aktywny jest Fedor na tym etapie i on też jest już na emeryturze, ale z pewnością nie mam nic przeciwko temu pomysłowi.”

Randy Couture był zapytany, czy w przypadku zablokowania startu Chaela Sonnena na Metamoris 4 –  on mógłby go zastąpić. Okazało się jednak, że Sonnen wystąpił na niedawno zakończonym turnieju.

Fedor Emelianenko poza walkami MMA startował i rządził w Bojowym Sambo przez prawie dekadę. Byłby więc znakomitym wyzwaniem dla doświadczonego zapaśnika i grapplera jakim jest Couture.

Pytanie tylko co o tym pomyśle sądzi Fedor Emelianenko oraz, czy Metamoris byłoby skłonne zorganizować taki pojedynek. Myślę, że nie zabrakłoby chętnych na obejrzenie takiej walki.

3 thoughts on “Walka Couture vs Emelianenko jest jeszcze możliwa

  1. Jezeli chca to dlaczego nie . Fedor pomijajac ,ze jest znacznie mlodszy i wszystko co z tego wynika by go zwyczajnie zlozyl. Jest wszechstronniejszy , bardzo skuteczny w parterze

  2. Fedor mógłby się jeszcze bić, tylko on już miał dosyć, a i poprzegrywał parę walk pod rząd. A Couturowi się tęskni za adrenaliną 😉
    Nie tak łatwo się z czegoś takiego całkowicie wyłączyć jak się całe życie pracowało na pełnych obrotach.

    PS
    Fedor mógłby odzyskać swoją legendę, która dosyć mocno ucierpiała.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *