(fot. mmamania.com)
Walka w wadze ciężkiej na gali UFC 146 jest już ustalona więc należałoby określić kto będzie pierwszym pretendentem do walki z mistrzem.
Walka między Frankiem Mirem a Cainem Velasquezem była już od dawna na językach fanów MMA i w końcu udało się. Jak podało FoxSports.com, zwycięzca tego pojedynku będzie miał szansę zmierzyć się ze zwycięzcą walki Junior dos Santos vs Alistair Overeem.
Frank Mir (16-5) wróci do oktagonu starając się przedłużyć dobrą passę trzech zwycięstw. W swoim ostatnim pojedynku wygrał z Antonio Rodrigo Nogueira przez techniczne poddanie Kimurą. W dwóch poprzednich walkach wygrał z Royem Nelsonem i Mirko Filipovicem.
Cain Velasquez natomiast będzie chciał szybko zapomnieć o swojej pierwszej porażce w karierze, którą odniósł w starciu o pas mistrza z Juniorem dos Santosem w listopadzie ubiegłego roku.
Velasquez jest w tym pojedynku faworytem ze względu na jego umiejętności zapaśnicze. Dobre zapasy powinny pozwolić mu na narzucenie swojego stylu co ograniczy Mirowi szanse na poddanie.
Naprawde mam dylemat, nie wiem kto bedzie górą w tej walce, Mir niebardzo odporny jest na ciosy, ale mimo wszystko obstawiam Mira
tez nie wiem kto wygra troche taka zagadka z tego pojedynku
sercem maksymalnie za Mirem, ale boje się o niego:)
Dla mnie nie ma wątpliwości Cain zapoda Mirowi ko/tko najpóźniej w 2 rundzie.
Cain górą, trzymam kciuki
jest jeszcze kwestia tego jak bedzie nastawiony psychicznie cain?bo jezeli tak jak w walce z jds to bedzie nudna walka i zakonczy sie wygrna mira przez suba.wiele ludzi nie docenia mira,ze szklana szczeka,ze wolny,ale wygrywa.podejrzewam ze cain bedzie chciał toczyc walke w stojce bo bedzie wiedział co go czeka w parterze jak zrobi jakis glupi bład.lepsze by bylo zestawienie mira z werdumem a cain vs silva
na korzyść dla alistaira (przyszlego mistrza), wygra velasquez. Bo uwazam ze jesli The Reem zdobedzie tytul, to wieksze problemy mialby z Mirem.
Czy ja wiem czy Reem bedzie bardzije meczyl sie z mirem? Mir ma problemy z silnymi goscmi wystarczy spojrzec jak miotali nim Lesnar i Carwin a co dopiero Reem chyba ze wezmie technike od werduma albo parter albo nic i bedzie sie pokladal na ziemi
Mir położył Kongo… Moim zdaniem on ma problemy z motywacją do walki. Ostatnio wychodzi zbyt wyluzowany, zero agresji, woli walki… Tak jakby chciał po prostu odwalić robotę i dostać kasę. Po przegranej z Lesnarem stwierdził, że zrobi wszystko aby w 3 ich walce go pokonać ale z Carwinem stanął pod siatką i kiwał głową, że wszystko ok nawet nie próbując nic zrobić. No to Carwin nie przepuścił okazji i wystrzelił pierwszy. Mir ma potencjał ale coś go nie potrafi wykorzystać. Cain będzie z kolei chciał się podnieść po stracie tytułu… Zapowiada się ciekawie 🙂
Ludzie… po pierwsze skąd ta pewność, że overeem wygra z dos santosem? Dos santos obroni mistrza, według mnie na 70-80%. Mir wygra? z gościem, który przegrał tylko raz w życiu przez jeden otrzymany cios, którego zresztą żaden zawodnik by nie przyjął. Dla mnie Cain to wielki zawodnik i jeszcze śmiało ma szanse zdobyć pas, zobaczycie 🙂
Janek bardzo fajnie wszystko podsumowałeś 🙂 masz browar
Sercem za Mirem ale jak kolega wyżej wspomniał brakuje mu woli walki i instynktu zabójcy.
mir jest genialny i w coraz lepszej formie ale velasquez ez jest mistrzem w swojej grze i ma niesamowite cardio 50/50
No to Velasquez wraca po pas i jest duża szansa, że będzie musiał odebrać go Dos Santosowi
Obstawiam jednak Caina . Oby tylko znów nie walczył z drobną kontuzją 🙂
mir nie bedzie mial polotu do caina 1 runda kombinacja ciosow i czesc
po 1 trzeba zaczac od tego ze reem obsiadzie przy jds i cain bedzie mial szanse siegnac po pas
Jaką formę ma Mir widać było ,ale nikt nie wie jaką formę będzie miał Velasquez . Myślę że tu może być nawet niespodzianka i na punkty ktoś może wygrać .Velasquez oprócz genialnych zapasów i GNP w stójce nie jest rewelacją wystarczy zobaczyć walkę z Kongo zwłaszcza jego obrona pozostawia wiele do życzenia .Mir oczywiście zawsze nie przewidywalny bo przeplata bardzo dobre walki z kiepskimi zwłaszcza taktycznie zwłaszcza z Carwinem .Oczywiście faworytem Velasquez ale przed walką z Nelsonem nikt Mirowi nie dawał większych szans a jak się skończyła wszyscy widzieli .
No kiedy była ta walka z Kongo? Stary ogladnij jeszcze raz walke z jds, Cain ruszal sie swietnie ladny balans cialem i pieknie chodzila mu glowa. Kongo to sztywne drewno przy Cainie. Jds ustrzelil Caina ktory psychicznie byl raczej w innym miejscu. Subiektywna ocena.
Kolego Trader i tu się mylisz stójka Caina nie jest rewelacyjna poza klinczem który wiadomo jest domeną zapaśników . Zobacz z kim walczył i wirtuoza stójki tam nie zobaczysz a Kongo ma solidną stójkę lecz dziury w obronie jak i Cain .
W tej walce może wygrać każdy i nie ma co sie czarować . To eliminator a nie jakas zapchaj dziure walko-egzekucja.