Wagner „Coldeirao” Prado jest nowym zawodnikiem UFC, który będzie reprezentował barwy Brazylii.
Zawodnik został powołany w celu zastąpienia kontuzjowanego Chada Griggsa, który miał walczyć z Philem Davisem na UFC on Fox 4 w sierpniu.
Wagner jest niepokonany w MMA i ma na swoim koncie siedem zwycięstw, podczas gdy Davis próbuje odbić ostatnią porażkę z rąk Rashada Evansa oraz pierwszą przegraną w dziesięciu walkach.
W wywiadzie dla tatame.com, Prado potwierdził tę walkę i z wielkim zadowoleniem wypowiadał się na temat debiutu w UFC przeciwko jednemu z najlepszych w tej dywizji.
„Nie mam nic do stracenia i jestem szalenie tym podekscytowany (śmiech)”.
Wagner nadal nie wie, gdzie odbędzie się obóz szkoleniowy, ale wszystko wskazuje na to, że odbędzie się on w Rio w głównym klubie Team Nogueira. Będzie tam oczywiści Rogerio Nogueira, który walczył już z Philem Davisem.
Wagner Prado w siedmiu walkach wygrywał przez KO/TKO i wie, że będzie musiał uważać na bardzo duże umiejętności wrestlingowe Phila Davisa.
„Są pewne obawy, ale nie myślę o nim, bardziej martwię się o siebie i o to co mam zamiar zrobić w walce. Będę ostrożny, ale jestem pewien, że spróbuje mnie obalić. Zamierzam pracować nad zapasami aby obronić się przed obaleniami i będę chciał go rozbić.”
wygląda jak Bigfoot z LHW
Davis go pokona,kto wie czy nie przed czasem.Ednaldo Oliveira również niepokonany[bilans 13-0-1] stoczył walkę z przeciętnym Gonzagą na UFC Rio w styczniu 2012 i przegrał przed czasem.Miał walczyć z Robem Broughtonem ale z powodu kontuzji musiał Gonzaga go zastąpić.Szkoda,bo Rob ma 2 przegrane z rzędu i to nie byle kim,Travisem Browne i Philipem de Fries.A czeka go walka z Mitrionem który pewnie go wykończy.Widać ze łysy chce się kogoś tu pozbyć.Ale niekoniecznie bo walka może być ustawiona podobnie jak Tito z Baderem.Tj niemożliwe by słaby Tito wygrał z Baderem który idzie do przodu.White go bardzo lubi,podpłacił go by się podłożył i Ortiz wygrał.Albo Mir z Carwinem.Choć Carwin i tak by z nim wygrał,to Mir tak na trzeźwo by mu się nie dawał jak to było widać w realu.Gdyby Mir pokonał Carwina walczył by 3 raz z Brockiem,ale by nie było nudno,kazał Mirowi się podłożyć,mimo ze Shane ma potworny cios.Shane miał wcześniej z Brockiem walczyć,ale z powodu choroby się to wszystko przedłużyło.Sorry że odbiegłem od tematu.Chciałem widzieć Griggsa z Davisem,mam nadzieje ze dojdzie do takiej walki.Davis spokojnie pokona Pardo.