Legenda UFC i były podwójny mistrz Daniel Cormier, uważa, że walka z mistrzem wagi średniej Israelem Adesanya „prędzej czy później” leży w interesie byłego mistrza wagi półciężkiej Jona Jonesa.
Daniel Cormier wie to i owo o super walkach, samemu uczestnicząc w dwóch dużych walkach z Jonem Jonesem o tytuł mistrza wagi półciężkiej, nie wspominając o trzech walkach z mistrzem wagi ciężkiej Stipe Miocicem. Cormier wie również wiele o czasie i okolicznościach, co zarówno pomogło mu, jak i zaszkodziło w jego karierze. Dlatego też uważa, że w interesie Jonesa jest, aby doprowadzić do walki z Adesanyą właśnie teraz.
Rozmawiając z mediami przed galą UFC Fight Island 6, Cormier powiedział, że Jones powinien walczyć „jak najszybciej” z Adesanyą, zanim mistrz wagi średniej będzie jeszcze lepszy.
„Mam nadzieję, że w pewnym momencie staną do walki. Myślę, że jest to bardzo interesujące spotkanie i sądzę, że Adesanya po prostu staje się lepszy za każdym razem. Jeśli byłbym na miejscu Jonesa, walczyłbym z nim jak najszybciej, jeśli udałoby mi się go tam ściągnąć. Bo pamiętaj, Adesanya jest tu dopiero od kilku lat i teraz wygląda na to, że pas będzie należał do niego na zawsze.”
Cormier zasugerował też, że Adesanya i Jones mogliby się spotkać w wadze 215 funtów, albo Adesanya musiałby się przenieść do kategorii 205 funtów i pokonać najpierw Jana Błachowicza. Ale podczas gdy wszyscy mówią o walce Jonesa z Adesanyą, „DC” szybko przypomniał kibicom, że Jared Cannonier zasługuje na to, by zawalczyć o tytuł wagi średniej.
„A co z tym facetem, który jest następny? Co z Jaredem Cannonierem, który zrobił tak wiele spektakularnych rzeczy, by zdobyć walkę o tytuł? Nagle mistrz odszedł? To nie jest zbyt dobre dla zrównoważonego rozwoju dywizji. Więc Izzy, który chce tam zostać i walczyć jest świetny dla dywizji, ale kibice – to jest to, czym jesteśmy, kochamy ten sport, jesteśmy fanami tego sportu – kibice chcą zobaczyć kolejną wielką rzecz i kolejną wielką rzeczą jest pojedynek Izzy vs. Jones.”
Chociaż Jon Jones i Israel Adesanya toczą między sobą wojnę na słowa w mediach społecznościowych, do walki między nimi jest jeszcze daleka droga.