Kiedy kontuzja żebra wyeliminowała Chrisa Weidmana z walki z Vitorem Belfortem na UFC 184, wszyscy zastanawiali się, czy Belfort zawalczy o tymczasowy tytuł.
Dana Whita podczas konferencji prasowej po UFC 183 powiedział, że Vitor Belfort (24-10 MMA, 13-6 UFC) wyraził chęć do walki o tymczasowy tytuł do momentu kiedy zaoferowano mu walkę z Lyoto Machidą. Wiemy już jaka była odpowiedź Belforta, ale przyjrzyjmy się temu co Vitor miał jeszcze do powiedzenia na ten temat.
Belfort napisał na swoim Instagramie odpowiedź na sytuację, którą Dana White nazwał „typowe dla Vitora”.
„O odwołaniu mojej walki na UFC 184 chciałbym powiedzieć tyle, że tak jak wszyscy inni jestem rozczarowany tą sytuacją. Moje marzenie o zdobyciu tytułu w innej kategorii wagowej zostało przekładane już trzykrotnie w ciągu całego roku. Oto kilka faktów: UFC musiało przekładać trzy razy walkę o tytuł wagi średniej z powodu kontuzji przeciwnika. (Z 14 maja na 14 lipca – Weidman ma operację na kolano, z 14 grudnia na 15 lutego – Weidman złamał sobie rękę, z 15 lutego do prawdopodobnie 15 maja – Weidman złamał żebro. MOIM CELEM JEST PAS WAGI ŚREDNIEJ I WSPINAŁEM SIĘ PO SZCZEBLACH TEJ DRABINY, BY OSIĄGNĄĆ CEL. To dlatego nie chce walki o tymczasowy pas, ale jeśli UFC da mi 8 tygodni czasu na walkę o pas – będę walczył z kimkolwiek z rankingu. Nie o tymczasowy pas, ale o prawdziwy i niekwestionowany tytuł wagi średniej. Jestem w tym sporcie od 19 lat i nigdy nie zawiodłem UFC. Zaakceptowałem walkę o pas wagi półciężkiej zaraz po tym jak moja siostra została porwana i wygrałem walkę. Zaoferowałem swoją walkę na UFC 152 z Jonem Jonesem mając mniej niż osiem tygodni na przygotowania i doznałem dokładnie takiej samej kontuzji jaką ma obecnie mój rywal, a mimo tego wyszedłem do walki. Chciałbym podziękować UFC, mediom i fanom za wsparcie. Jestem skupiony na tytule wagi średniej!”
Mało prawdopodobnym jest to, że UFC pozbawi Weidmana tytułu, który ostatni raz broniła pasa w lipcu zeszłego roku z Lyoto Machidą. Oznacza to, że Belfort poczeka na mistrza aż ten wyleczy kontuzję.
W sumie potrafie go zrozumiec, ale bardzo mi szkoda, ze nie zawalczy w najblizszym czasie…
To nie jest typowe dla Vitora ale w pełni zrozumiałe.On chce walczyć z każdym ale o prawdziwy pas wiec nie rozumiem w czym problem. Zabrać Weidmanowi wstawić Rockholda i gala uratowana.A witek ma szanse spełnić marzenia.
Co fakt to fakt, ale 3 razy przekładać walkę to zbyt dużo. Weidman unika Belforta ?
niech unika wkońcu go dopadnie 😉
Niech lysy Weidmanowi zabierze pas i niech ten pas bedzie stawka walki Belfort Machida/ Souza , bo o prawdziwy nikt od nich bardziej nie zasluzyl. Uwazam ,ze Souzie sie nalezy pierwszenstwo jednak