Dwie brazylijskie legendy MMA i weterani UFC Vitor Belfort i Lyoto Machida jeszcze nigdy nie stanęli ze sobą do pojedynku, ale to ma się zmienić na gali UFC 224 na którą ich walka została zestawiona.
Belfort miał zmierzyć się w styczniu na gali UFC Fight Night 124 z Uriah Hall’em, jednak nie doszło do tej walki, ponieważ Hall miał bardzo poważne problemy ze zdrowiem podczas zbijania wagi i trafił do szpitala.
Teraz, kiedy ogłoszono, że Vitor zmierzy się Lyoto Machidą w jego pożegnalnej walce, wydał dla swoich fanów wiadomość w której opowiedział, co to znaczy wyjść do walki przeciwko swojemu rodakowi, przyjacielowi i legendzie.
„Jestem w tym sporcie od ponad 20 lat. Przełamałem wiele barier i utorowałem drogę pokoleniu, które będzie po mnie. Jestem jednym z pionierów tego sportu i jestem z tego dumny.
Nie mogłem wejść do Oktagonu po raz ostatni, nie wysyłając stosownej wiadomości: zawodnikom, fanom i temu sportowi.
To jest powód, dla którego zdecydowałem się walczyć z moim przyjacielem. Ze sportowcem do którego mam dużo szacunku. Dobrą osobą, rodzinnym człowiekiem. Jestem przeciwny tak popularnej teraz „śmieciowej gadce”. MMA to sport!
Sport, w którym ja i wielu członków rodziny ciężko pracujemy, aby wesprzeć nasze rodziny. Lyoto i ja znamy się od wielu lat, znam jego rodzinę i razem trenujemy. Chciałem, aby ta walka odbyła się w Brazylii, ponieważ tam wszystko się zaczęło, a teraz nadszedł czas, abyśmy wysłali kolejną wiadomość do świata.
A ta wiadomość to:
SZACUNEK!
12 maja Lyoto Machida i ja wkroczymy do Oktagonu jako zawodowcy i nadal będziemy przyjaciółmi. Zawsze szanowaliśmy się nawzajem i sposób, w jaki to robimy, pozwoli nam dać z siebie wszystko w Oktagonie.
Chcę, aby ludzie zrozumieli, że nie musisz być bandytą, aby być zawodnikiem, musisz być prawdziwym człowiekiem. I to jest dokładnie to, czego potrzebuje świat, prawdziwy człowiek gotów zapłacić cenę, aby coś zmienić.”
Gala UFC 224 odbędzie się 12 maja w brazylijskim Rio de Janeiro.
Mma nie będzie takie samo bez Victora, kawał zawodnika i historii. Liczę na dzieci obecnych fighterów, może być niezła generacja zastępcza ale nie tak szybko