Były mistrz UFC, a obecnie zawodnik ONE Championship Vitor Belfort odpowiedział na wyzwanie, które rzucił mu jakiś czas temu Wanderlei Silva i jest gotowy do rewanżu.
Vitor Belfort ogłosił w maju 2018 roku, że kończy karierę, po tym jak został znokautowany przez Lyoto Machidę na UFC 224. Nieco ponad miesiąc później „Fenomen” zasugerował powrót do rywalizacji pytając fanów w walce z którym zawodnikiem chcieliby go zobaczyć w rewanżu. Belfort wymienił Wanderleia Silvę, Tito Ortiza, Chucka Liddella, Michaela Bispinga i Dana Hendersona.
Jednym z wymienionych był Wanderlei Silva, którego Belfort pokonał podczas pierwszej w historii gali UFC w Brazylii w 1998 roku. W ostatnim wpisie na Instagramie, „Fenomen” napisał, że chciałby jeszcze raz zmierzyć się z „The Axe Murderer”.
„ZEGAR TYKA #42 @wandfc – słyszałem, że prosiłeś o drugą walkę ze mną? Mam nadzieję, że to prawda. Mam dla ciebie prezent gwiazdkowy. – Jestem gotów dać ci najbardziej oczekiwany rewanż, jaki kiedykolwiek wydarzy się w historii MMA. Przyjmujesz mój prezent? Jeśli tak, już proponuję datę i miejsce. Co powiesz o końcówce lutego w Singapurze na ONE Championship? ONE Championship jest jedną z najmocniej rozwijających się organizacji sportowych na świecie. Wesołych Świąt @wandfc
Chatri Sityodtong, @onechampjp @onechampionship dajmy tym niesamowitym fanom, tę walkę na najlepszej platformie sportów walki.”
42-letni Vitor Belfort oficjalnie powrócił z emerytury w grudniu ubiegłego roku, a w marcu tego roku podpisał kontrakt z singapurską organizacją ONE Championship. Wciąż jednak wszyscy czekają na debiut Belforta w tej organizacji.
Zestawienie pojedynku rewanżowego między Vitorem Belfortem a Wanderleiem Silva może okazać się bardzo trudnym zadaniem, ponieważ obydwie legendy MMA są zakontraktowane przez dwie różne organizacje. Silva po odejściu z Bellatora we wrześniu po wygaśnięciu kontraktu, związał się z organizacją Bare Knuckle FC, która organizuje pojedynki na gołe pięści. Silva również oczekuje na swoją debiutancką walkę dla BKFC.