Mistrzyni wagi muszej UFC Valentina Shevchenko jest przekonana, że dojdzie w przyszłości do trylogii między nią a podwójną mistrzynią wagi koguciej i piórkowej Amandą Nunes.
Oczekiwania wobec trylogii pomiędzy Shevchenko i Nunes są wysokie po tym, jak „Bullet” pokonała Jessicę Andrade w ostatniej walce na UFC 261. Od czasu zejścia do wagi muszej, Shevchenko jest niepokonana z bilansem 7-0, w tym w sześciu walkach o tytuł wagi muszej. UFC ma problem ze znalezieniem przeciwniczek dla Shevchenko, gdyż ta od dłuższego czasu nie ma sobie równych. Jedyne kłopoty jakie miała w swojej karierze w UFC to walka z Nunes, dlatego fani chcą zobaczyć ich ponowne starcie. Dwie rywalki poprzednio spotkały się w 2016 i 2017 roku i Nunes wygrała starcia przez jednogłośną decyzją na UFC 196 i niejednogłośną decyzję na UFC 215.
Z Shevchenko pokonującą wszystkie rywalki w 125 funtach i Nunes dominującą zarówno w 135 jak i 145 funtach, pojawiło się pytanie o trzecie spotkanie między tą dwójką. Rozmawiając z Damonem Martinem z MMAFighting.com, Shevchenko potwierdziła, że jest zainteresowana kolejną walką z Nunes, choć nie spodziewa się, że dojdzie do niej w najbliższym czasie.
„Ja po prostu czuję, że to się stanie. Bez narzucania na kogoś całej tej presji: Ok, zróbmy to teraz. Wszystko ma swoje miejsce i swój czas. Dlatego dojdzie do tej walki, wiem to na pewno. Prawdopodobnie wtedy, kiedy nadejdzie idealny czas na tę walkę. To się stanie. To jest tak, że nie mogę kogoś zmusić do walki w stylu: OK, niech walczy ze mną. Jeśli ktoś nie chce walczyć, nie chce stoczyć tej walki, to nikt nikogo nie może zmusić.
Nie spieszę się i nie naciskam na to, ponieważ po prostu czuję, że to się stanie bez dodatkowej presji. Bo jak mówię za każdym razem, jeśli będziemy kontynuować sukcesy w naszych własnych dywizjach wagowych, to będzie tylko jedna walka, która ma sens.”