Valentina Shevchenko cieszy się, że UFC ma zapasową walkę na tej samej karcie UFC 231, co jej walka o pas wagi muszej z Joanną Jędrzejczyk na wypadek, gdyby w ostatniej chwili doszło do katastrofy.
Valentina Shevchenko była gotowa do walki o tytuł wagi muszej we wrześniu, ale niestety do pojedynku z ówczesną mistrzynią Nicco Montano nie odbyła się. Montano musiała wycofać się z walki ze względu na problemy ze zrobieniem wagi i w konsekwencji została pozbawiona mistrzowskiego pasa. Teraz o ten pas Shevchenko zmierzy się z Joanną Jędrzejczyk.
Trudno dziwić się Shevchenko, że czuje obawy przed odwołaniem walki, ale wie, że Jędrzejczyk jest profesjonalistką, jeśli chodzi o jej przygotowanie i nie ma wątpliwości, że była mistrzyni wagi słomkowej będzie gotowa do ważenia w piątek.
„Z jednej rzeczy z której się cieszę, jest to, że jestem pewna, że ta walka się odbędzie. Nie będziemy mieli żadnych problemów ze zbijaniem wagi i podobnymi rzeczami.”
Shevchenko widziała wiele innych przypadków odwołania pojedynków na dzień lub dwa dni przed walką. Taki właśnie scenariusz przytrafił się jej, kiedy mistrzyni wagi koguciej Amanda Nunes musiała wycofać się z rewanżu w zeszłym roku przez problemy z zatokami.
Między tą sytuacją a tym, co wydarzyło się we wrześniu, Shevchenko ucieszyła się słysząc, że gala UFC 231 będzie miała na karcie inną walkę w wadze muszej. Zawodniczki z pierwszej dziesiątki rankingu Katlyn Chookagian i Jessica Eye zmierzą się ze sobą, ale są też gotowe do wskoczenia do co-main eventu, jeśli ich nazwisko zostanie wymienione.
„Myślę, że to bardzo dobry pomysł. Wspaniale jest czuć, że bez względu na to, co się wydarzy, nadal będziesz walczyć. To niesamowite. Chciałabym żeby tak samo było we wrześniu. Chciałabym mieć kogoś w zastępstwie, kto w razie gdyby coś się wydarzyło, wkroczyłby do Oktagonu. Tak powinno być za każdym razem.”
Jeśli chodzi o stawienie czoła nowej przeciwniczce w tak krótkim czasie, Shevchenko wie, że nie jest to optymalne dla jej treningu i przygotowań, ale po prostu chce walczyć bardziej niż cokolwiek innego. Dlatego jest gotowa na walkę z Joanną Jędrzejczyk, ale jest też przygotowana na każdy inny scenariusz, który może się wydarzyć.
„Mam nadzieję, że wszystko pójdzie tak, jak zaplanowaliśmy, ponieważ masz określony trening pod każdą zawodniczkę. Każdy przeciwnik jest inny i trzeba dostosować trening do tej osoby, ale na wypadek gdyby wydarzyło się coś ekstremalnego, nie masz wyboru i jestem na to gotowa.
„Dla mnie nie ma znaczenia, kto to będzie. Liczy się tylko walka.”
Aśka nie zawieź Nas , masa fanów nie znosi tej Valentiny trashatalkmównej… ….
Asia czasami tez ma gadka tego typu
Valentina to dobra zawodniczka z czolowki
licze ze Asia wygra