Jamajczyk rzuca wyzwanie Pająkowi.
Z powodu problemów Kelvina Gasteluma (13-2 1 NC, 8-2 1 NC w UFC) spowodowanych wykryciem metabolitów marihuany po jego wcześniejszym występie w oktagonie Anderson Silva (34-8 1 NC, 17-4 1 NC w UFC, #12 w rankingu UFC) nie wystąpi podczas gali UFC 212, która odbędzie się 3 czerwca w Rio de Janeiro.
Niemal dokładnie rok temu, podczas UFC 198 w Kurytybie Silva miał rywalizować z Uriahem Hallem (12-8, 5-6 w UFC, #7 w rankingu UFC) jednak wówczas z pojedynku wykluczyła go operacja usunięcia woreczka żółciowego. Teraz Jamajczyk przypomina Andersonowi, że mają coś do załatwienia.
@SpiderAnderson let’s make a fight happen for the fans. we have unfinished business….
— U R I A H H A L L (@UriahHallMMA) 9 maja 2017
Hall ma za sobą trzy z rzędu przegrane poniesione w konfrontacjach z Robertem Whittakerem, Derekiem Brunsonem i Gegardem Mousasim. Ostatnia zwycięstwo Jamajczyk zanotował spektakularnie nokautując Mousasiego we wrzeniu 2015r. podczas UFC Fight Night 75.
Silva w ostatnim pojedynku – pokonując Dereka Brunsona – odniósł pierwsze zwycięstwo od października 2012r. Wcześniej Brazylijczyk musiał uznawać wyższość Chrisa Weidmana (2-krotnie), Michaela Bispinga oraz Daniela Cormiera a jego walkę z Nickiem Diazem uznano za nieodbytą.