UFC zapomniało o Demetriousie Johnsonie, ale nie o Conorze McGregorze

Demetrious Johnson

Dokładnie mówiąc, to chodzi o ankietę jaką UFC stworzyło na swojej stronie dotyczącej wyboru najlepszego zawodnika wszech czasów UFC.

W ankiecie nie zabrakło znakomitych nazwisk i legend tego sportu, zawodników, którzy zostali mistrzami i wielokrotnie udowadniali, że zasługują na takie miejsce broniąc wiele razy tytułu mistrzowskiego. I w tym momencie pojawia się pewien zgrzyt, ponieważ jak uznać to, że aktualny mistrz wagi muszej Demetrious Johnson ze swoimi ośmioma obronami tytułu i serią 10 zwycięstw nie znalazł się w tej ankiecie, podczas gdy Conor McGregor będący co prawda mistrzem wagi piórkowej nie ma jeszcze ani jednej obrony pasa mistrzowskiego, a mimo tego znajduje się w ankiecie?

Jeżeli przyjąć kryteria, że zawodnik aspirujący do miana najlepszego w historii UFC i znajdujący się w tej ankiecie powinien mieć bardzo duży, zwycięski rekord i dominować w kategorii, to jak w tym zestawieniu wypada Conor McGregor? Chyba, że dodamy do tego jeszcze dwa kryteria, a mianowicie trash talk i robienie show, wtedy McGregor powinien zdobyć ten tytuł.

Wydaje się, że UFC uległo wpływowi Irlandczyka, dodając go do takiej listy zawodników wykreślając tym samym jednego z najlepszych zawodników, który wydaje się i tak mało doceniany przez to, że walczy w dywizji muszej. Być może podniosą się głosy, że Conor McGregor jest przecież obecnie ikoną UFC i MMA i ten sport oraz organizacja wiele mu zawdzięczają i po części jest to prawda, ponieważ dzięki niemu wszystkie oczy są skierowane teraz na UFC, ale kim byłby McGregor bez tej całej krzykliwej otoczki? Czy wtedy znalazłby się na tej ankiecie wśród pozostałych zawodników?

Oceńcie sami, czy „Mighty Mouse” został słusznie pominięty w tym zestawieniu. Możecie też sami oddać swój głos w ankiecie na zawodnika, który waszym zdaniem zasługuje na miano najlepszego w historii UFC.

8 thoughts on “UFC zapomniało o Demetriousie Johnsonie, ale nie o Conorze McGregorze

  1. Gdyby kazali komus wybrac jakiegoś mistrza z ktorym mial by się bić chyba większość ludzi wybrala by mysze. Wiec jak go można nazywać najlepszym 😀

  2. Nie wybralbys tez 130 kg koksa by sie z nim zmierzyc a taki Dos Anjos by go pewnie dosc latwo wykończył jakims subem. Nie chodzi o to kto jak sie wydaje grozny . Dokonania w dywizji i poziom techniczny. Rownie dobrze mozna napisac ,ze Aska jedrzejczyk jest frajerka ,bo walczy w slabo obsadzonej wadze. Ciezkich tez jest malo ale to nie ich wina i nadal warto organizowac drabinki wylaniajace najlepszego. Nie wina myszy ,ze jest jaki jest. Ja nie jestem fanem tej dyzwizji ale ludzie to ogladaja. Conor tez jest suchym karzelkiem a ma fejm. Moim zdaniem rudego nie powinno byc w takich zestawieniach. Mysza w calej swojej malosci pasuje bardziej

  3. tak wracajac do rudego – w sumie, to duzy zawod wizerunkowy ta jego przegrana z Diazem. Irandczycy sa dumni z tego, ze sa 'krejzolami’ i moga walczyc do updalego, a McConoR dostal w czajnik, byl naruszony, a pozniej egzekucja. Wyszlo, ze nie jest twardzielem, a prawdziwym twardzielem jest Diaz.
    Ciekaw jestem czy sie ta jego przegrana odbije mocno na PPV.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *