UFC, Strikeforce czy Bellator – gdzie trafi Janek Błachowicz?

(fot. bloodyelbow.com)

Jednym z regionów w którym widzi się znaczny wzrost popularności MMA jest Polska. W Polsce właśnie jest zauważalny nie tylko postęp w odkrywaniu nowych talentów ale także tworzenie szans dla lokalnych zawodników aby mogli zaprezentować siebie i swoje umiejętności przed szerszą publiką. Mimo, że ten sport nie jest jeszcze tak popularny w kraju i jest sporo zamieszania na scenie MMA to okazuje się, że jest sporo imprez, których fani mieszanych sztuk walki mogą brać udział.

Polska znalazła się na piątym miejscu w  raporcie poszukiwania talentów MMA wagi półciężkiej 2011 (BloodyElbow.com) za sprawą Jana Błachowicza (12-2), który sprawia że na ten kraj należy bacznie obserwować. Stojące na bardzo wysokim poziomie umiejętności Janka Błachowicza oraz duży progres sprawiają, że powinien trafić na krótką listę największych organizacji MMA.

Umiejętności ofensywne: Błachowicz jest takim zawodnikiem, którego można określić mianem lepszej wersji Marcus’a Vanttinen’a. Błachowicz posiada dwie rzeczy, które sprawiają że posiada takie umiejętności ofensywne. Wykorzystując swój zasięg i walkę w dystansie oraz dobrą pracę w parterze, potrafi przenieść korzyści w walce na swoją stronę.

Jego proste uderzenia z dystansu są ogromnym plusem dla niego w kontekście prowadzenia walki na dystans. Błachowicz bardzo dobrze pracuję też nogami wykorzystując kopnięcia oraz kolana w klinczu.

Jeśli chodzi o parter to ma ponad przeciętny game plan i bardzo dobre przejścia do pozycji w których będzie mógł kontrolować przebieg walki. Lubi przechodzić czasami do pozycji północ-południe, lecz największą bronią są przejścia do pozycji bocznej lub przejścia do pozycji umożliwiających poddanie przeciwnika. Warto także dodać, że posiada on brązowy pas Brazylijskiego Jiu Jitsu i jest jednym z najlepszych zawodników w swojej kategorii wagowej.

Umiejętności defensywne: Defensywnie, Błachowicz jest fenomenalny w obalaniu (rewers takedown) i pozycji dominującej. Do najskuteczniejszych technik należy kimura z gardy oraz pół gardy. Błachowicz jest na tyle silny aby mógł odwrócić pozycję i poddać przeciwnika. Posługuje się tą techniką dość często i zaskakuje tym, że używa jej do obrony. Jest to dowodem na siłę Błachowicza oraz technicznego know-how.

W stójce, zdolność utrzymywania dystansu  pozwala mu na trzymanie się z dala od kontrataku. Pozwala to także zadać cios na większym dystansie niż w przypadku zawodników o krótszym zasięgu oraz zapewnia mu przewagę widząc okazję do obalenia. Błachowicz ma także umiejętność obserwowania nadchodzących ciosów i wypatrywania okazji do założenia kimury oraz sprowadzenia przeciwnika do parteru. To pozwala mu zdobyć dominującą pozycję mimo defensywy.

Progresja: Wiele z jego umiejętności były dopracowywane z walki na walkę, ale najważniejszą rzeczą jest jego zdolność do przystosowania się w każdej płaszczyźnie walki. Jedynym problemem jaki tutaj widać jest fakt, że nie miał odpowiednich konkurentów i byłoby miło gdyby KSW sprowadziło kilka międzynarodowych gwiazd aby sprawdzić Błachowicza ze sprawdzonymi weteranami UFC. Niestety, trudno znaleźć tego typu wyzwania, ale przez to może być jeszcze przed nim długa droga aby udowodnić, że należy mu się taka promocja.

(fot. bloodyelbow.com)

Środowisko: Błachowicz obecnie trenuje w klubie Pawła Nastuli w Warszawie, obozie założonym przez złotego medalistę Olimpijskiego z 1996 roku oraz zawodnika Pride Fc. Nie jest to jeden z najbardziej znanych klubów w Europie, ale jest jednym z najlepszych w Polsce. Zapewnia Błachowiczowi solidną bazę wiedzy , aby kontynuować szlifowanie jego Brazylijskiego Jiu Jitsu i Muay Thai wraz z uzyskaniem możliwości występów w walkach w kraju.

Jak zaznaczył Sherdog.com w jednym ze swoich artykułów we wrześniu, Błachowicz starał się zorganizować coś w Stanach Zjednoczonych wraz z kolegą Tomaszem Drwalem, który pomagał mu w organizacji. Błachowicz przeniósł się do San Diego, ale nie był w stanie znaleźć żadnych walk. Później postanowił zawalczyć w Meksyku lecz zerwał więzadła kolana podczas obozu treningowego. Błachowicz wrócił do domu aby zwiększyć swoje doświadczenie.

Potencjał: 27-letni zawodnik z Polski jest przed końcem podpisania kontraktu z dużą organizacją, czy będzie to UFC, Strikeforce czy Bellator? Bellator wydaje się mało prawdopodobną opcją, ale przez ostatnie kilka lat złapali kilka znaczących zawodników z Polski. UFC byłoby lepszym miejscem dla niego jednak, jeśli będzie chciał dużej wypłaty  to wygrywając turniej Bellatora zyska poparcie amerykańskich fanów poprzez ich umowy z telewizją.

Jeśli chodzi o jego umiejętności to ma wszystko aby być konkurencyjnym na szczycie tego łańcucha pokarmowego. Nie byłoby dziwnym, gdyby Błachowicz został odkrytym talentem jednej z największych organizacji lub przynajmniej solidnym zawodnikiem klasy średniej, który może pokonać od czasu do czasu kogoś z wyższej półki. Tak czy inaczej, jest wytrwały i czeka na niego przyszłość.

Jan Błachowicz HL
[youtube:http://www.youtube.com/watch?v=di5tOZML2hE]

11 thoughts on “UFC, Strikeforce czy Bellator – gdzie trafi Janek Błachowicz?

  1. mam nadzieje że janek trafi do dobrego kampu w usa i tam wykrzesają z niego dużo, co do organizacji to fajnie by było ufc ale tam łatwo nie będzie miał

    mam nadzieje że nie zatrzyma się na ksw jak mamed i wykorzysta swoje umiejęstości

  2. No fajnie by było, jak by trafił do jakiejś znanej na całym świecie konfederacji i jeszcze jak by stójkę ćwiczył w Holandii a parter w USA, gdyby tak się dało, to był by mistrzem hehe.

  3. tylko teraz takie ciekawe pytanie czy UFC nie byłoby za wysokim progiem dla Janka jak na początek ? Może lepiej byłoby dla niego przejść do jakiejś mniejszej organizacji typu właśnie Bellator lub Strikeforce i tam trochę obić kilku gości i zwrócić na siebie większą uwagę?

  4. Też chętnie na początku bym zobaczył Janka w mniejszej niż UFC organizacji.Kilka walk na przetarcie i może Danuta go zauważy,gdy mu będzie dobrze szło.Potencjał to chłopak ma wielki:-)

  5. UFC nie pozwala walczyć zawodnikom na innych galach, a IMO KSW (jak ktoś wyżej napisał) nie chcą stracić tak dobrego fightera. Nie wiem jaki on ma kontrakt z KSW (ile walk jeszcze). Oczywiście gdy kontrakt wygaśnie, to kto wie…Decyzja należy do Janka i jego menagerów..
    Ale gdyby JAnek walczył dajmy na to 2 razy w roku w KSW i do tego wybił się w Strikeforce na rynku amerykańskim – jestem za!!! 🙂
    A pytanie , czy np Janek poradziłby sobie teraz w UFC?? Hmmmm….
    Jesli na starcie dostałby np Jones’a – wiadomo -NIE!
    Ale na starcei dostałby kogoś z niżesz półki – i na 90 % by sobie poradził!

    Tylko z Jankiem jest niestety 1 główny problem:
    Jest mało medialny i jeśli nie wyróżniłby się znakomitymi zwycięstwami – byłby tylko przeciętnym , niewyróżniającym się, małozauważalnym fighterem „za wielką wodą”…..czy tego chcemy…?

    NIech zawalczy w Strikeforce + KSW (nawet tylko raz teraz na 15) – i niech tam odbije LHW, a co dalej – czas pokaże 🙂
    WAR Janek!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *