Dana White nakreśla plany na dywizję -61kg.
Podczas sobotniej gali UFC Fight Night 148 stacja ESPN przeprowadziła wywiad z prezydentem organizacji. Dana White przyznał, że UFC planuje teraz zestawić walkę Henry’ego Cejudo (14-2, 8-2 w UFC) z Marlonem Moraesem (22-5-1, 4-1 w UFC, #1 w rankingu UFC wagi koguciej), stawką pojedynku miałby być pas wagi koguciej niedawno zwakowany przez T.J. Dillashawa (16-4, 12-4 w UFC). White dodał też, że w wadze muszej o status pierwszego pretendenta Jussier da Silva (23-5, 9-4 w UFC, #1 w rankingu UFC) zmierzyłby się z Josephem Benavidezem (27-5, 14-3 w UFC, #2 w rankingu UFC).
Teraz mam plan. Wcześniej nie miałem, ale teraz mam. Wygląda na to, że zrobimy walkę Cejudo vs. Moraes. Obaj naprawdę chcą walczyć, wygląda na to, że będzie to dobra walka po tym, co stało się z Dillashawem. I wtedy zestawimy Jussiera da Silvę z Josephem Benavidezem na tej samej karcie. Jeśli cokolwiek pójdzie nie tak, jeden z nim może wejść i wziąć walkę a wtedy zwycięzca tej walki będzie miał zagwarantowanego titleshota.
W tym wypadku nadal nie jasne pozostają dalsze losy męskiej dywizji muszej, której koniec ma nastąpić w najbliższym czasie.
Cejudo zdobył pas kategorii muszej pokonując Demetriousa Johnsona na UFC 227. Później medalista Igrzysk Olimpijskich w zapasach podjął mistrza kategorii koguciej, T.J. Dillashawa, którego sensacyjnie znokautował po 32 sekundach walki.
Moraes zadebiutował w największej organizacji MMA na świecie w czerwcu 2017r. przegrywając na punkty walkę z Raphaelem Assuncao. Po pokonaniu Johna Dodsona, Aljamaina Sterlinga i Jimmiego Rivery Brazylijczyk dostał szansę rewanżu i tym razem pokonał Assuncao poddając go gilotyną na UFC Fight Night 144.